Tak, zgadzam się. W sumie nie musiałabym pisać wstępu do tego wpisu, bo sam tytuł wszystko mówi, ale chcę się ustosunkować. Niejednokrotnie słyszałam, że przesadzam twierdząc, że my, samotne matki, robimy coś nadzwyczajnego, że należy nam się inne traktowanie. Problem w tym, że nie twierdzę, że należy nam się inne traktowanie, zawsze twierdziłam, że należy nam się szacunek. Czy to tak wiele? Każda samotna matka ma swoją historię, swoją własną, swój własny bagaż doświadczeń, który dźwiga na swych mniej bądź bardziej rozwiniętych barkach. Jedne nie chciały zostać samodzielnymi mamami, ale los zdecydował za nie, inne nie miały wyjścia bądź decyzja okazywała się jedynym ratunkiem przed potworem. Taka kobieta musi się podnieść. Podnieść siebie, koronę i zapierdalać dalej. Codzienna walka z przeciwnościami losu. Codzienna walka z ludzkim zacofaniem na temat samotnych mam. Idioci krytykują nie patrząc, czy ranią, czy w ogóle znają taką matkę i jej historię. A taka matka nie powie Ci nic, tylko zaciśnie zęby i będzie walczyć, ale nie o lepszą opinię u innych, tylko o lepsze życie dla siebie i swoich dzieci. Bo musisz wiedzieć, że taka matka ma głęboko w dupie to, co o niej myślisz. Kobieta, która została sama z dziećmi, to waleczna bestia. Nie obce są jej walki z wiatrakami, czy też włażenie oknami, bo drzwi na dziesięć spustów zamykają. Taka kobieta jest na tyle odpowiedzialna, by odłożyć swoje marzenia na kiedyś, by tylko być z dziećmi i dla nich myć kible albo komuś usługiwać , bo w jej zawodzie właśnie nie ma odpowiednich godzin dla matek. To prawdziwa kobieta, która oglądając w sklepie swoja ulubioną książkę, przymierzając wymarzone buty, nie kupi ich, tylko wyda te pieniądze na owoce, bo dzieci musza jeść je każdego dnia. "Trzeba było wybrać innego faceta na ojca" - która z nas tego nie słyszała. Jeszcze lepsza od tego jest krytyka w ogóle posiadania dzieci. No tak, przecież wszyscy wiedza lepiej, jak wygląda nasze zycie od kuchni. Zawsze powtarzam, że jeśli ktokolwiek chce krytykować nasze zycie, niech założy nasze buty i pochodzi w nich przynajmniej rok, żeby mógł dokładniej poznać uroki naszego jakże nudnego, lekkiego życia samotnej matki. Niestety zawsze słyszę wtedy, ze ci właśnie krytykanci mają swoje problemy. Samotna matka jest niedoceniona, niezauważana. Nikt nie widzi, że taka matka nie ma dla siebie czasu, że jest matka 24h / dobre i nikt jej w tym nie pomoże. Niech każdy sobie wyobrazi sytuacje, ze wakacje nie są niej, każdy dzień i każda noc musi być czujna, bo gdy dziecku będzie śnił się koszmar to będzie liczyło tylko na nią. Tylko samotna matka potrafi tak poprzestawiać swoje godziny w pracy, by zarobić pieniądze na zycie, zapłacić rachunki a jeszcze przy okazji obejrzeć dziecka występ w szkole, iść z nim do dentysty czy też zrobić z cala gromadka zakupy na kolejny tydzień. Takie rzeczy stały się normalne, nikogo już to nie dziwi, a tym bardziej wielu z nich nawet nie przyjdzie do głowy, by szanować taka matkę. Dla wielu wciąż to my zasłużyłyśmy na takie zycie, to same dokonałyśmy tego wyboru, to my jesteśmy sobie winne. Nigdy nie wiadomo, co kogo czeka za rogiem. Nigdy nie wiadomo, czy Twoja siostra, matka, kuzynka nie zostaną samotnymi matkami. Nigdy nie wiesz, czy sam nie stworzysz kolejnej samotnej matki. Nigdy nie wiesz, czy cię nie rzuci wspaniały i czuły mężulek dla dziesięć lat młodszej laski. Nigdy tego nie wiesz. Dlatego nie krytykuj, szanuj. Samotna matka to najwiekszy twardziel na ziemi.
12 Komentarze
mira
26/7/2016 11:25:25
Odpowiedz
jazzon77
27/7/2016 10:59:37
Tak, owszem, nie byłem w butach samotnej Matki. Chodzę jednak od pięciu lat w butach samotnego Ojca, samotnego męża, bez dzieci i bez żony, która została samotną Matką. Została nią, bo popełniłem błąd. Błąd, za który płacę codziennym samotnym śniadaniem, kolacją. Płacę ograniczonym udziałem w życiu dzieci.
Odpowiedz
JAK Mama
27/7/2016 22:35:57
Kazdy czlowiek popelnia bledy. Powiem Ci, ze bardzo podziwiam za wytrwalosc. Chyba takich mezczyzn to ze swieczka szukac. Powodzenia zycze i szczescia w zyciu codziennym :)
Odpowiedz
Mamaleosia
21/11/2017 13:26:09
Gratuluję postawy
Odpowiedz
nie-samotna mama
9/12/2016 13:09:13
Jak zwykle - byle wbić kij w mrowisko :) Sorry, ale samotna matka, której należy się szacunek, który wynika z faktu, że jest samotna, a nie jakim jest człowiekiem, to taka, która jest samotna w wyniku nieszczęśliwego dla niej zrządzenia losu. Ale duża część samotnych matek jest samotna bo dają dupy na prawo i lewo, albo są nieszczęśliwymi singlami i robią sobie dziecko, żeby je po prostu mieć, mając świadomość że same sobie takie buty szyją. A potem domagają się praw, szacunku, pomocy itp. No wybacz.
Odpowiedz
samotna mama
5/1/2017 22:12:48
Obyś nigdy nie doświadczyła faktu z 3 go zdania od końca tekstu
Odpowiedz
Trudno mi ocenić czy duża część matek „dawała dupy na lewo i prawo czy tez zaspokajała swoją samotność” - nie dysponuję takimi statystykami wiec nie oceniam. Jeżeli Ty - czytelniczko - masz takie dane, to udostępnij, proszę. Ale jeśli nie - to nie kreuj takich stereotypów - bo te mamy, które znam ( a znam ich kilkaset), jak również ja sama - nie należymy do grupy dających dupy na lewo i prawo. I przez takie właśnie oceny jest nam tak ciężko. Pozdrawiam.
Odpowiedz
Roksana
16/1/2018 22:13:48
Twój wpis uświadomił mi, że zanim sama zostałam samotną mamą, często ocenialam takie kobiety jak my. Że to ich wina, że zasłużyły itp. Oj durna byłam i powierzchowna. Ocenialam po pozorach. A teraz wiem, że samotna matka to dzielna bestia i ma większe jaja niż nie jeden facet. Pozdrawiam kochane.
Odpowiedz
Sama poraz drugi
1/5/2018 05:32:54
Witajcie . Mając 17 lat poznałam w szkole chłopaka,byliśmy rok,kiedy zaszłam w ciążę miałam18lat,on stwierdził,że nie da rady ze mną wychowywać dziecka,bo chce skończyć szkołę itd.więc zerwaliśmy kontakt,gdy urodziła się córka miałam już prawie19 lat, wniosłam do sądu o alimenty,które teraz ściąga z niego komornik, on dostał z córką widzenia 1 dzień w tygodniu i się spotykają. Później jako23 letnia samotna matka poznałam chłopaka,bardzo się zakochaliśmy w sobie i nie przeszkadzało mu to,że mam córke po niedługim czasie zamieszkaliśmy razem, pare miesięcy później zaszłam w ciążę,przeprowadzilismy się do jego mieszkania i wtedy się zaczęło,kłótnie,problem do mojej córki o byle co ,mówi,że jej nie lubi,gdy urodził nam się syn z początku to ucichło i jakiś czas było ok,a teraz znów kłótnie,wyzywa mnie od najgorszych i że po co robiłam sobie dziecko z tamtym,że gdyby jej nie było to by miedzy nami było dobrze,ciągle mnie wyzywa,mówi że najlepiej będzie jak sie wyprowadzimy,tylko on nie myśli o swoim synku,nie mam jak isc do pracy nie bede miala z kim zostawiac niemowlaka,a tyle co ja zarobie to na opiekunke dla dziecka mi raczej nie starczy,na dodatek oplacic mieszkanie,nie wyobrazam sobie znów zostać sama. Ale nie daje rady już psychicznie z nim. On nie akceptuje mojej córki a z początku mu nic nie przeszkadzało. Raz jest miły a raz jak by go coś opętalo... Nie mam już na to sił ale boje się zostac drugi raz samotną matką i nie wiem już co robić. Na pomoc od rodziny nie mogę liczyć.
Odpowiedz
Tooyaa
7/10/2018 05:58:26
Poradzisz sobie. Kazda z nas to przerazalo, ale pomysl o tym w ten sposob, ze o ile Twoje zycie bedzie prostsze kiedy go nie bedzie. Skoncza sje awantury, wyzwiska, wreszcie odpoczniesz psychicznie, a on ma zasrany obowiazek placic na dziecko, wiec to nie tak, ze tylko na Tobie bedzie spoczywac jego utrzymanie. Szukaj taniego mieszkania, pytaj wszystkich i wszedzie, opieka itp tez pomaga. Jest tez 500 plus i w ogole. Dasz rade, a wreszcie bedziesz miala swiety spokoj
Odpowiedz
Gemma
7/4/2019 15:48:25
Zostaw takiego faceta. I to jak najszybciej. Bedzue jeszcze gorzej i dka Ciebue i dla Twojej corki. A synowi tez sie oberwie. Tak to jest ze jak sie kobieta zakocha i zle wybierze lub trafi i ma dziecko z takim facetem to w tym kraju musi liczyc na siebi e i ma obowiazek zatroszczyc sie o dzieci. Fakt. Gowniane i glodowe a czesto niesciagalne i wyczekiwane miesiacami aby sad wogole zasadzil alimenty lub zabezpieczenie to kpina w tym kraju. Facet ma to w nosie bo on smiga juz z inna " pania". Obowiuazkuem matki jest chronic w tej sytuacji swoje dzieci. A zrobisz im krzywde bedac z takim gosciem. I wierz mi ze tacy ludzue sue nie zmieniaja nigdy. Pokazaly to miliony przypadkow. Wiem ze Ci trudno wiem ze sie boisz. Nie ograniczaj kontaktu z dzieckiem hesli facet zachowuje sie ok w stosunku do dzuedcja - wrecz przeciwnue to jego obowiazek sie nim tez zajmowac. Choc kolejna patologia w tym kraju pokazuje ze facet / lub kobieta/ nie ponosi zadnych konsekwencji po porzuceniu rodziny. Mnie moj makzonek zostawil w glebokij depresji, gdyz dreczyl mnie psychicznie z 2 dzieci i wielkim kredytem . Teraz po 3 latach mimo ze jeszcze nie mam rozwodu - o zgrozo ciesze sie ze nie jestem z tym czlowiekiem bo widze dopiero teraz co to byl za typ. IdealizowaIam sytuacje i tlumaczylam go ze strachu i woli rariwania rodziny i malzenstwa. Trzeba czasu zeby spojrzec inaczej. Musisz szukac pomocy gdzue sie da. Sa bezplatni adwokaci finansowani z urzedu. Trzeba poszukac w necie. Mozrsz zasi egnac porady jak dostac zabezpieczenie kosztow utrzymania dzieci w sadzie. Zawsze cos. Pomysl jak mozesz wrocic do pracy. Pamietaj ze im szybciej bedzu esz pracowac to liczy sie w twoim stazu i doswiuadczeniu. Nawet jesli rachunek koszt opiekunki a wynagrodzenie bedzue podobny przrmysl to dobrze . Gdyz samotnej matce truydni byc atrakcyjnym pracownikiem.Ty musisz zadbac aby byc dobrze postrzeganym.Ty musisz miec doswiuadczeniue i pokszac pracodawcy ze sobie radzisz. To wszystko mega trudne ale mozliwe ' trzeba tylko i az zacisnac zęby i przestac plakac i sie nie bac. Musisz chronic dzieci i siebie tez chronic/ praca/ aby chronic dzieci. Im szybciej odetniesz siebie od toksy i staniesz na wlasbe nogi tym szanse uratowania sie wieksze. Trzymam kciuki i pozdrawiam
Odpowiedz
Czytelnik
12/4/2019 16:18:17
Widzę, ze komentarze wiem usuwa, co nie pasował do reszty? Otwórzcie oczy ludzie, samotne matki... pss bzdura!!! Alienuja dzieci właścicielki, mszczą się po tym jak się odejdzie, zadają kasy, alimentów i bardzo chcą zemsty nie patrząc na dobro naszych dzieci. Krzywdzicie te dzieci izolując je, wiezicie w domach, a najgorsze ze myślicie, ze to jest ok... ojcowie nie poddawajcie się, kiedyś zostanie to nam wynagrodzone....
Odpowiedz
Odpowiedz |
Znajdziesz mnie tu:
O bloguSamotne mamuśki są niezdarte. Wzloty, upadki, sukcesy, porażki. Samodzielne, ale nie samotne, wśród zmagań z prozą życia, dumnie kroczą przez świat trzymając za rękę swoje dzieci. Archiwum
Kwiecień 2022
|