JAK Mama
  • Start
  • macierzyństwo
    • za darmo
    • Finanse
    • Z życia wzięte
    • Moim zdaniem
  • media
  • kontakt
    • O MNIE
    • współpraca

Wychowujemy ciamajdy i niezdary!

6/2/2016

0 Komentarze

 
To stwierdzenie, z którym mogą zgodzić się wszyscy, niezależnie od tego, czy wychowują dzieci wspólnie z małżonkiem, czy też samotnie. Fakt faktem, większe prawdopodobieństwo wychowania nieudaczników ponoszą kobiety, tu również niezależnie od tego, czy są same czy też nie. Najgorsze, że taki model, taki styl wychowania, to już plaga.  Nie zdarza się sporadycznie, ale takie wychowanie występuje już w większości polskich domów ( patrząc na domy angielskie, to Ci nieudacznicy i ślamazary mają już po 30 lat i powiem Wam, jest masakra).
Obraz
Jestem przekonana, że każdemu obił się o uszy temat bezstresowego wychowania. Tak, tak, to jest ta metoda, którą stosuje prawie 90% rodziców, i nie ważne, czy są oni w związku czy też samodzielnie wychowują swoje pociechy. Nie ważne jest to również, czy jest to mężczyzna, czy kobieta. Fakt faktem, dzieci się nie bije, i tu nie ma żadnej dyskusji. Sama kiedyś dałam klapsa swoim chłopcom i równie szybko doszłam do wniosku, że to ja przegrałam na całej linii. To była moja osobista porażka wychowawcza. Wracając jednak do wychowania bezstresowego, wielu z nas myli to pojęcie z rozpieszczaniem. I później wyrastają z naszych dzieci rozpieszczone osobniki, które myślą, że wszystko im się należy. Pamiętajmy o stosowaniu nagród i kar, przytulaniu, słuchaniu, tłumaczeniu, konsekwencji czy też wspieraniu naszych dzieci, mimo wszystko. Ja mam niesamowity problem z konsekwencją. Pracuję jednak nad tym.

Kolejnym dowodem na wychowywanie przyszłych ciamajd jest nadopiekuńczość. Wkurza mnie to niesamowicie, bo taka po prostu nie jestem i widzę te błąd u innych mam. A hasło "mam tylko jego" doprowadza mnie do rozpaczy. Dziecko to nie lalka. Dajmy mu wyjść na dwór, nie trzymajmy go kurczowo za rękę podczas spaceru, nie panikujmy, gdy przewróci się na rowerze, nie róbmy zadymy, gdy dostanie naganę od nauczyciela. Jeśli nie będzie potrafił poradzić sobie teraz problemami, ze stresem, tym bardziej nie będzie potrafił zrobić tego w dorosłym życiu. Nie, nie jestem specjalistą, ale pamiętam, jak moja mama przejmowała się bardzo krytyką na swój sposób, tym, co inni mówią, wszystko brała personalnie, no i niestety to właśnie wyniosłam z domu, do tej pory z tym walcząc.

Babcine ubieranie też niestety wraca do życia. Często widze kobiety z dziećmi ubranymi nieodpowiednio do pory roku. Czapki, szaliki, kurtki sprowadzane z Syberii, a jak dziecko krzyczy, że mu ciepło, to jest zbywane, że przecież jest zimno. Jednak najlepsze widoki mam tu na miejscu, w UK, matki w płaszczach, czapkach a dzieci bez czapeczki. Lub na odwrót, dziecko w kombinezoniku a matka na krótki rękaw. No cóż, wiadomo, że w przyszłości albo chorowite jakieś wyrosną, albo nie będą potrafili ubrać się odpowiednio do panującej za oknem pogody.

Jest jeszcze taki typ mamusiek, przepraszam, ale one doprowadzają mnie do śmiechu, które lecą na każde tzw pierdnięcie dziecka. Dziecko nie może krzyknąć, zapłakać, zamarudzić. Nie może uczyć się na błędach. Wyręczają je we wszystkim, bo będzie lepiej, szybciej. A potem dziecko ma 11 lat i nie potrafi zawiązać sznurówek, 8 latek nie wytrze się w toalecie, a 15 latka nie wie, jak zrobić jajecznicę. To jest średniowiecze przecież! 

Fachowcem nie jestem. Nie zajmuję się profesjonalnie uczuciami, rozumowaniem ludzkim. Psycholog ze mnie, jak z koziej dupy trąbka..... Mam jednak oczy i własny rozum i widzę, co się dzieje dookoła mnie, a także w moim własnym domu. Najgorsze to fakt, że częściej ślamazary i ciamajdy wychodzą spod maminego skrzydła. Kurde, musimy się ogarnąć. Czy chcemy, by nasze dzieci miały nierozwinięte skrzydła tylko dlatego, że w dzieciństwie wszystko było za nich robione, albo nie nauczyły się radzić sobie ze smutkiem? Ja na pewno nie, dlatego będę walczyć z brakiem konsekwencji u siebie. A Wy?

0 Komentarze

Twój komentarz zostanie opublikowany po jego zatwierdzeniu.


Odpowiedz


    Znajdziesz mnie tu: 

    O blogu

    Samotne mamuśki są niezdarte. Wzloty, upadki, sukcesy, porażki. Samodzielne, ale nie samotne, wśród zmagań z prozą życia, dumnie kroczą przez świat trzymając za rękę swoje dzieci.




    zBLOGowani.pl

    Archiwum

    Kwiecień 2022
    Marzec 2021
    Styczeń 2021
    Listopad 2020
    Październik 2020
    Sierpień 2020
    Lipiec 2020
    Kwiecień 2020
    Luty 2020
    Grudzień 2019
    Listopad 2019
    Wrzesień 2019
    Sierpień 2019
    Lipiec 2019
    Czerwiec 2019
    Kwiecień 2019
    Marzec 2019
    Styczeń 2019
    Październik 2018
    Wrzesień 2018
    Lipiec 2018
    Czerwiec 2018
    Maj 2018
    Kwiecień 2018
    Luty 2018
    Styczeń 2018
    Październik 2017
    Wrzesień 2017
    Sierpień 2017
    Lipiec 2017
    Czerwiec 2017
    Marzec 2017
    Luty 2017
    Styczeń 2017
    Grudzień 2016
    Listopad 2016
    Październik 2016
    Wrzesień 2016
    Sierpień 2016
    Lipiec 2016
    Czerwiec 2016
    Maj 2016
    Kwiecień 2016
    Marzec 2016
    Luty 2016
    Styczeń 2016
    Grudzień 2015
    Listopad 2015
    Październik 2015
    Wrzesień 2015
    Sierpień 2015
    Lipiec 2015


    Kanał RSS


Obraz
Obraz
​© COPYRIGHT 2015. WSZELKIE PRAWA ZASTRZEŻONE.
  • Start
  • macierzyństwo
    • za darmo
    • Finanse
    • Z życia wzięte
    • Moim zdaniem
  • media
  • kontakt
    • O MNIE
    • współpraca