Jak co dzień budzi Cię radosny krzyk. Otwierasz oczy. Widzisz roześmianą twarz swojego osobistego szczęścia, które stoi nad Tobą i dodaje Ci wiary na lepszy, słoneczniejszy dzień. To Twoje osobiste cudo, Twój mały świat, który przywraca uśmiech w pochmurny dzień. Marzysz, by się wyspać, by poranek był godzinę dłuższy. Śnisz o jednym dniu w miesiącu bez trosk, zmartwień i wiecznej walki. Nie Tobie to dane.
W Twoim życiu dni nie różnią się od tych, które przeżywają inne matki. Sprzątasz, gotujesz, budujesz największe zamki z klocków, rysujesz najpiękniejsze zwierzęta świata, zostałaś najlepszym managerem, najlepszą lekarką i najlepszym finansistą. Nauczyłaś się przeżyć pijąc zimną kawę, jedząc jako ostatnia obiad, wstając pierwsza i usypiając ostatnia. Nauczyłaś się robić perfekcyjny makijaż w minutę. Takie typowe, matczyne życie, niezależnie czy jesteś sama, choć tu obowiązki się podwajają, czy też matką w związku.
Niby wszystko tak samo, a jednak jest parę ważnych szczegółów, które stawiają Cię ponad innymi matkami. To jest to coś, za co trzymamy kciuki, za co jesteśmy pełne podziwu dla Ciebie, wspieramy dobrym słowem, a w chwilach nieobecności jesteśmy przy Tobie sercem i myślą. Tak wiem, czasami nie mamy zielonego pojęcia, jak się zachować, ale to wszystko wynika z naszej bezsilności. To Ty musisz walczyć o jak najszybsze miejsce w kolejce do specjalisty. To Ty stworzyłaś w swoim wymarzonym, idealnym domu, idealną salę rehabilitacyjną albo też specjalistyczną salę szpitalną. To Ty większość swoich wyjść z domu kierujesz do szpitala, lekarza, pielęgniarki, czy też MOPS-u po pomoc, jaka powinna należeć się Tobie i Twojemu dziecku każdego dnia. Mogłabyś odpocząć od problemów choćby finansowych, gdyby nasze państwo zamiast namawiać do rodzenia niepełnosprawnych dzieci i obiecywać im jednorazową pomoc, objęły pomocą te dzieci, które już tu są, które potrzebują pomocy tu i teraz. Prawie jest ok. Już pogodziłaś się ze sowim losem wszak Twoje dziecko jest tego warte. Pamiętaj, ono jest cudowne i cholernie szczęśliwe, że ma Ciebie. Jesteś zmęczona, ale nie narzekasz. Potrzebujesz pomocy, z chęcią poleżałabyś w wannie godzinkę, tak po prostu. Podczas gdy my odprowadzamy dzieci do szkoły i zaczynamy nową pracę, Ty uczysz swojego dziecko wiązać buty już czwarty rok. Kiedy my wychodzimy do ludzi, pijemy beztrosko wino, Ty uwijasz się z nowymi ćwiczeniami. Kiedy my oddychamy z ulgą, że udało nam się wprowadzić dzieci w świat dorosłych, Ty ciągle martwisz się, kto zaopiekuje się Twoim dzieckiem, kiedy Ciebie zabraknie. Otrzyj łzy. Uśmiechnij się. Poproś o pomoc. Na pewno dookoła Ciebie znajdą się ludzie, którzy z wielką przyjemnością Ci pomogą. P.S. Droga Matko Dziecka Niepełnosprawnego / Chorego ! ! Pamiętaj, że podziwiam Cię każdego dnia. Dla mnie to Ty jesteś super-bohaterką i zasługujesz na wszystkie nagrody tego świata :)
Warto przeczytać
0 Comments
Leave a Reply. |
Znajdziesz mnie tu:
O bloguSamotne mamuśki są niezdarte. Wzloty, upadki, sukcesy, porażki. Samodzielne, ale nie samotne, wśród zmagań z prozą życia, dumnie kroczą przez świat trzymając za rękę swoje dzieci. Archiwum
April 2022
|