Kiedy idziesz do sklepu zauważasz, że ceny powoli, ale systematycznie pna się do góry. Kiedy płacisz rachunki, to dobrze wiesz, że użycie te same, a płaci się więcej. Kiedy idziesz do apteki… tu już lepiej przemilczeć, bo to, co się dzieje w tym miejscy przeraza wszystkich, nie tylko samotne matki. Niestety, przyszło nam żyć w takich czasach, kiedy żyjąc zastanawiamy się, co będzie jutro. Niestety, idąc do sklepu nie zastanawiasz się, czy będzie to, co potrzebujesz, ale czy stać cię będzie na to, czego potrzebujesz.
Ze wszystkich stron słyszysz, że musisz dać rade, że masz dla kogo. Oczywiście, my to wiemy. Potem dowiadujesz się, że dzieci są najważniejsze, że powinnaś wynagrodzić dziecku wszystko to, co w ostatnich miesiącach musiało przeżyć. Tutaj też zdajesz sobie z tego sprawę. W twoim przypadku życie samo weryfikuje wybory. Spędzasz z dzieckiem każda wolna chwile, czasami jest ci go żal, czasami cieszysz się, że macie już koszmar za sobą. Tylko czasami doskwiera ci samotność.
Niby masz wokół siebie mnóstwo ludzi, którzy oferują pomoc, ale wewnątrz czujesz, że musisz poradzić sobie sama. Dajesz rade. Robisz co w twojej mocy, by tobie i twojemu dziecku było jak najlepiej. Dajesz sobie rade do momentu otrzymania rachunku, drugiego, trzeciego, a do tego dziecko chwyciło anginę, ty jakoś tez niewyraźnie wyglądasz. Na domiar złego zepsuł się samochód. Teraz już wiesz, że nie ma przelewek. Musisz wybrać. Musisz się przeorganizować. Musisz zastanowić się co dalej. Teraz jesteś już pewna, że nie możesz poświecić dziecku całego swojego wolnego czasu. Teraz wiesz, że dziecko więcej czasu będzie spędzało z obcymi sobie ludźmi. Teraz już wiesz, że nikt tak na dobra sprawę nie jest w stanie pomoc ci na dłuższa metę, bo każdy z nich ma swoje życie i albo musi do niego wracać, albo rola samarytanina już dawno mus się znudziła.
Od tej chwili musisz twardo znosić dziecka łzy, rozstania z nim, krytykę otoczenia, że mało poświęcasz dziecku czasu. Od tej chwili musisz pogodzić się z drobnymi porażkami wychowawczymi. Od tej chwili musisz twardo stąpać po ziemi i dokonywać wyborów, które nie są już dobre i złe , a jedynie złe i bardzo złe. Wiesz, że jesteś sama i musisz sprostać zadaniu, jakie stawiło przed tobą życie. Wiesz, że te małe oczka są zwrócone na ciebie i obserwują cię nieustannie. Wiesz, że te wszystkie historie z TV o samotnych kobietach sukcesu od dnia pierwszego to bajka. To nie, dlatego że z tobą jest coś nie tak. Po prostu musisz wziąć się za robotę. Musisz, jak najszybciej zacząć zarabiać, bo nikt tego za ciebie nie zrobi. Musisz jak najszybciej znaleźć drugi etat, jeśli na jednym ledwo wiążesz koniec z końcem. Musisz odłożyć na chwile spełnianie się zawodowo, jeśli na horyzoncie pojawi się bardziej atrakcyjna propozycja nie związana z twoją profesja. I to nie, dlatego że nie chcesz, że nie dbasz o siebie, ze zrezygnowałaś z siebie. To wszystko, dlatego że jesteś dorosła i odpowiedzialna kobieta, której nie stać na bycie bezrobotna. I nie przejmuj się tym, co inni mówią, jak krytykują. Jeśli maja odwagę niech się zamienią i pożyją twoim życiem. Pamiętaj, że tylko ty jesteś kowalem swojego losu i tylko ty możesz osądzac swoje wybory, bo tylko ty wiesz, co jest dla ciebie i twoich dzieci dobre.
0 Komentarze
Odpowiedz |
Znajdziesz mnie tu:
O bloguSamotne mamuśki są niezdarte. Wzloty, upadki, sukcesy, porażki. Samodzielne, ale nie samotne, wśród zmagań z prozą życia, dumnie kroczą przez świat trzymając za rękę swoje dzieci. Archiwum
Kwiecień 2022
|