Samotna matko, czy wiesz, że możesz być szczęśliwa... cholernie szczęśliwa

---

Szczęście to pojęcie względne, dla każdego oznacza coś innego. Wiem jednak, że fajnie jest być szczęśliwym. To nie jest jednak coś oczywistego, zapewnionego od urodzenia, czy też ofiarowanego przez los, nie przychodzi niespodziewanie.  Na szczęście same musimy sobie zapracować, same musimy sobie je wykreować, same musimy nad nim zasuwać.
Czy będąc samotną matką można być szczęśliwym? Czy wychowując samodzielnie dzieci możemy osobiste szczęście ukształtować?

---

Wiele czynników składa się na to, że jesteśmy szczęśliwe. Z ochotą o tym rozmawiamy, obwieszczamy światu. Niech wiedzą. Musimy jednak być o tym przekonane, bo prawdy nie oszukamy i dobry obserwator wyczyta z naszych twarzy, że jednak z tą pomyślnością nie jest do końca tak super. 

Chcę Wam pokazać, że my jesteśmy szczęśliwe. Naprawdę. Tylko nie zawsze potrafimy to dostrzec.

Ty, która płacze po zdradzie męża, nie roń łez. Zobacz ile szczęścia masz, ze uwolniłaś się od faceta, który tak naprawdę na Ciebie nie zasługuje. Chyba lepiej szczęście budować od nowa aniżeli siedzieć u boku męża i zastanawiać się, czy przypadkiem dzisiaj też nie spotkał jakiejś okazji.

Ty, która spoglądasz na znikające siniaki, nie smuć się więcej. Bądź szczęśliwa, bo udało Ci się wyrwać z sideł tyrana, bo udało Ci się odejść w porę, zanim doszło do nieszczęścia. Wiem, ślady na psychice zostaną na bardzo długo. Bądź jednak szczęśliwa, bo jesteś i masz się coraz lepiej.

Ty, która cierpisz z powodu smutku dziecka swojego. To prawda, ze dzieci przeżywają rozwód rodziców podwójnie, ale to TY możesz teraz pokazać dziecku, że je rozumiesz i je wspierasz. Na pewno zbliżycie się do siebie przez wspólne przeżywanie tej sytuacji. Zrób wszystko, co w Twojej mocy, by zapewnić mu jak najlepsze kontakty z ojcem, by czuło, że wciąż ma dwoje rodziców. Pamiętaj, że szczęśliwa mam to szczęśliwe dziecko. Nie czuj się winna tego, że odeszłaś od męża. Uwolnij swoje szczęście a wtedy i dziecko zacznie być szczęśliwe.

Ty, która wiecznie wyliczasz swoje niezadowolenia. Przestań się mazać i zacznij żyć! Pomyśl, w jak dobrej sytuacji jesteś. Może nie stać Cię na wszystko, może nie możesz pozwolić sobie na pracę na cały etat a może masz kilkanaście kilogramów za dużo. Może nie potrafisz znaleźć swojej drugiej połówki, może dzieci zbyt mocno rozpieściłaś a może kolejny raz wkurzył Cię ex. Jesteś zdrowa, masz zdrowe dzieci, macie dach nad głową, masz co do garnka włożyć. Wiesz, ile osób chciałoby być na Twoim miejscu? Czy sama myśl o tym nie jest to powodem do tego, by w końcu zacząć być szczęśliwą?

Ty, która wciąż rozpacza nad stratą męża. Wiem, ze pocieszeniem to nie będzie, ale żyjemy po to, by odejść do lepszego świata. Na pewne sprawy pływu większego nie mamy. I choć uważam to za przykre, jeśli kobieta zostaje sama z dziećmi po śmierci męża to wiem, że on wciąż nad nimi czuwa. Początki zawsze są trudne. tęsknota potrafi wepchać w szpony depresji. Wierzę jednak, że samodzielna matka potrafi zdziałać cuda i nie z takiej opresji wyjść zwycięsko. Z czasem rany sie wygoją. Szczęśliwa będziesz, jeśli nauczysz się cieszyć życiem od nowa. 

Podoba Ci się to, co piszę? Zostaw komentarz. Jeśli masz ochotę pomóż mi dotrzeć do większej ilości osób i udostępnij ten tekst. To wszystko sprawia, że to co robię, ma sens. Bądź moją osobistą motywacją do dalszego działania. ​

Warto przeczytać

• Samotna matka szuka miłości i wsparcia, nie sponsoringu
• Samotna matka też może żyć w dobrobycie
• ​Masturbuj się a poczujesz pewność siebie !!!