Nie uwierzę, jeśli ktoś mi powie, że jest na świecie samotna matka, która najzwyczajniej nie chciałaby pracować, że tak jest jej wygodnie, że nie musi. Oczywiście, jeśli jest bogata lub też ma nierówno pod sufitem to i owszem, ale piszę tu o normalnych, zdrowo myślących kobietach, które samodzielnie wychowują swoje pociechy. Praca to najwyższa wartość jaką może mieć człowiek, zaraz po miłości i wierze. Nie móc a nie chcieć pracować to dwie różne sprawy. Nie chcieć to tak jakby człowiek pozbawiony był osobistej doniosłości.
Rynek pracy rządzi się własnymi prawami. Czasami ciężko jest podjąć się zajęcia, które nie jest zgodne z naszymi oczekiwaniami bądź też wykształceniem. Często jednak zdarza się, że samotna matka skreślana jest przez pracodawcę z góry. Skreślana jest za fakt samodzielności i swojej odwagi w dążeniu do celu, samodzielnemu kroczeniu przez świat. Wpis ten zatem kieruję do potencjalnych pracodawców. Chcę, by otworzyli się na samotne matki i nie bali się je zatrudniać. Samotna matka jest niezwykle wartościowym pracownikiem ze względu na wiele kwestii.
Kobieta Tak, to bardzo ważna kwestia. Kobieta wykazuje się bowiem w pracy lojalnością i pracowitością. Nie oszukujmy się, ale posiadamy w sobie jeszcze pozostałości naszych przodkiń, które musiały za wszelką cenę udowadniać, że się nadają do pracy. Dzisiejsze kobiety nieco zmieniły się i jedyne, czego można się po nich spodziewać to pracowitość ponad stan. Matka O, tak. Nie ma nic lepszego niż pracownica matka. Taka matka potrafi zaangażować się w pracę całym sercem, dopieszczać każde zlecenie do perfekcji. Matka musi być niezwykle zorganizowaną kobietą, także do pracy nadaje się, jak nikt inny. Przynajmniej można być pewnym, że nie zapanuje nad chaosem, a przy okazji pocieszy cierpiących i rozbawi smutasów. Pasjonatka Jeśli dana praca okaże się tą wymarzoną, to można być pewnym, że nie wypuści jej z rąk. Przy takiej pracy wyciśnie z siebie ostatnią kroplę talentu, wyobraźni i zaangażowania. Poza tym będzie bardzo szczęśliwa, a szczęśliwy pracownik to lepsze efekty pracy. Samotna matka Co prawda tu zawierają się wszystkie trzy cechy wymienione powyżej, jednak jest jeszcze coś do dodania. Samotna matka dzisiaj a dwadzieścia lat temu to zupełnie inny świat. Dzisiejsza samotna matka szanuje pracę, żadnej pracy się nie boi. Taka matka będzie skrupulatna i oddana swojej pracy. I nawet, gdyby praca nie okazała się szczytem jej marzeń, to z własnej praworządności będzie lojalna. Taka matka nie rzuci pracy z dnia na dzień. Właśnie dlatego, że jest samotną matką i nie może sobie na to pozwolić. Taka matka doceni, że ją ma. Doskonale zdaje sobie przecież sprawę z tego, że gdyby nie ta praca to miałaby trudności z zapłaceniem rachunków i przetrwaniem. Samotna matka jest odpowiedzialną osobą i nie może pozwolić sobie na wolne na zachcianki, chorobowe częściej niż inni, spóźnianie się. To wszystko dlatego, że wychowując samotnie dzieci jest po prostu godna zaufania, bo skoro potrafi sobie dać radę w życiu osobistym, z tak trudnym tematem, to w pracy będzie wręcz idealna. Dziwi mnie wciąż, dlaczego pracodawcy boją się zatrudniać samotne matki. Od 10 lat mieszkam w Anglii i tutaj nie ma z tym żadnego problemu. Powiem więcej, taka matka ma prawo dogadać się co do godzin pracy i wolnego. Nikt nie widzi w tym nic złego. Za nieco ponad dwa lata wracam do Polski, moje dzieci będą już "odchowane" na tyle, by nie mieć problemu z podjęciem pracy. Mam nadzieję, że sam fakt bycia samotną matką, z czego jestem niezwykle dumna, nie skreśli mnie już na samym początku. Czego Wam wszystkim, Drogie Mamuśki, i sobie życzę. Czy spotkałaś się z podobną sytuacją? A może wręcz przeciwnie, zostałaś przyjęta z otwartymi ramionami? Jeśli spodobał Ci się artykuł bądź też masz doświadczenia, spostrzeżenia którymi chciałabyś się podzielić, napisz komentarz pod artykułem. Dla mnie będzie to znak, że to co piszę ma sens i da kopa do dalszego działania.
Warto przeczytać
1 Komentarz
Agtaa
2/3/2017 18:33:09
Jestem samotną matką trójki dzieci najstarszy ma 9 lat a młodsze 2 lata i rok. Od niedawna wróciłam do pracy. Rozmowy kwalifikacyjne były różne aż znalazłam i firmę i ofertę która nie patrzy z góry na samotną mamę. Praca wymaga odemnie nawet i pracy w domu ale to po przejściu odpowiedniego szkolenia. Już w pierwszym miesiącu niestety musiałam brać zwolnienie na tydzień gdyż córki zachorowały poważnie i trafiły do szpitala. Przez cały czas okropnie się bałam że stracę pracę którą dopiero dostałam, choć to wypadek losowy zarządził moja nieobecność. Naa szczęście mój pracodawca był wyrozumiały i nie było problemu z przedłużeniem umowy. Parę lat temu gdy dziewczynek nie było jeszcze na świecie a syn chodził do przedszkola przez podobną sytuację zostałam zwolniona z pracy
Odpowiedz
Odpowiedz |
Znajdziesz mnie tu:
O bloguSamotne mamuśki są niezdarte. Wzloty, upadki, sukcesy, porażki. Samodzielne, ale nie samotne, wśród zmagań z prozą życia, dumnie kroczą przez świat trzymając za rękę swoje dzieci. Archiwum
Kwiecień 2022
|