JAK Mama
  • Start
  • macierzyństwo
    • za darmo
    • Finanse
    • Z życia wzięte
    • Moim zdaniem
  • media
  • kontakt
    • O MNIE
    • współpraca

Nie załugujemy na tę falę krytyki

5/11/2016

1 Komentarz

 
Obraz

Bycie samotną matką jest jak niekończąca się przygoda, pełna sukcesów i porażek. Jest podobna do życia matek będących w związkach, a jednak jest trochę inaczej. Szczęściarą jest ta, która ma wsparcie od bliskich 24/dobę. Szczęściarą jest również ta, która ma wsparcie u byłego partnera, niezależnie od powodu rozstania. Reszta musi radzić sobie. Robi to, bo musi, robi to, bo nikt iny za nią tego nie zrobi.


Niesprawiedliwe jest, kiedy ludzie krytykują, choć krytykowali i krytykować będą. Być może sama krytyka tak nie boli, jak sfera, której ona dotyka. Co innego, kiedy krytykują wygląd , wystrój domu czy mieszkania czy też dzisiejszy makijaż. Sprawa diametralnie zmienia się, kiedy krytyka dotyczy naszego samotnego rodzicielstwa.  Zauważyłam, że w tym momencie największymi krytykantami są osoby pozostające w nieszczęśliwych związkach. Mimo wszystko, że im się nie układa, to chcą by i nas coś ugodziło.  Czy robią to świadomie czy nie, nie wiem. W sumie mało mnie to interesuje. Skoro ja potrafię przecedzić swoje słowa i zastanowić się, czy kogoś one nie zranią, to takie osoby też powinny to robić. Mniejsze o większe....

Najczęściej słyszaną, bardzo niesprawiedliwą oceną jest, że samie zgotowałyśmy sobie taki los. Niektóre na pewno, ale każdy popełnia błędy. Zdecydowana jednak większość wyrwała się z rąk tyrana, playboya, damskiego boksera, sknery czy też po prostu uczucie (obopólnie) się skończyło. Chciałabym, naprawdę chciałabym zrozumieć, gdzie tu jest nasz błąd, gdzie tu same sobie zgotowałyśmy takie życie. Jedyne co widzę, to mniejsze zło. Bo przecież nikomu nie uśmiecha się życie w wiecznym stresie czy też pod groźbą utraty życia lub zdrowia, poza tym mało która z nas uwielbia być tą pierwszą, wiedząc, że gdzieś tam jest ta druga, trzecia a może i nawet czwarta.

Niejednokrotnie słychać, że nie potrafimy zapanować nad dziećmi. Wkurza to niemiłosiernie, bo jesteśmy z dziećmi 24/dobę, wychowujemy je, kochamy, przytulamy, jesteśmy dla nich całym światem a one dla nas, poświęcamy im cały nasz czas i wszystkie nasze oszczędności. To dla naszych dzieci wstajemy rano, mimo, że wieczorem dnia poprzedniego nie chciało nam się już wstać. To one dzięki nam mają ciepły dom, smaczne posiłki, grają na ulubionych grach, wyjeżdżają na ciekawe wycieczki. To dzięki nam nasze dzieci mówią "dzień doby", "przepraszam", "dziękuję". To dzięki nam wiedzą, bo jest dobre a co złe. To dzięki nam potrafią walczyć o swoje, czują się bezpiecznie i rozwijają swoje zainteresowania.

Ileż to razy słychać gdzieś za plecami, że nie potrafimy się zorganizować. Naprawdę? Naprawdę przyszło to komukolwiek na myśl, by tak myśleć? Niestety, są tacy ograniczeni ludzie wśród nas. Ale przecież to my pracujemy, wychowujemy dzieci, sprzątamy dom. Tak, czasami wybieramy wycieczkę za miasto zamiast rytualnego sobotniego sprzątania. To takie złe. Normalnie nie potrafię tego zrozumieć :) Życie, jesteśmy same i tylko my robimy to, co większość dzieli na siebie i partnera. Jesteśmy same w chwilach słabości. Więc niech nam już nikt nie pierdoli, że jesteśmy niezorganizowane, bo nie wiadomo, czy dałybyście radę będąc na naszym miejscu na dłuższą metę (ja wiem, że dałybyście, bo każdy daje, trzeba to tylko docenić i zauważyć).

Tematów do krytyki ludzie mają mnóstwo, ale ogólnie są to ludzie, którzy nie mają nic ciekawszego do roboty. Co to oznacza? Że należy mieć do głęboko w dupie i z uśmiechem na twarzy przemierzać świat ze swoimi dzieciaczkami za rękę. Ci, którzy to zauważają i pomagają, choćby dobrym słowem, zasługują na nasz czas, naszą przyjaźń. 

A Ty z jaką najdziwniejszą krytyką się spotkałaś? Czy często słyszysz, jak ludzie gadają o Twoim samotnych rodzicielstwie?

Będzie mi bardzo miło, jeśli zostawisz komentarz i podzielisz się ze mną swoim zdaniem. Doceniam to i na pewno będzie to dla mnie motywacja do dalszego działania.

Przeczytaj również
  • Kiedyś będzie lepiej:) Tylko czy na pewno .....
  • Jak samotna matka potrafi zdziałać cuda
  • Samotna matka to matka patologiczna

1 Komentarz
Iza
9/11/2016 08:13:40

Krytyka - może nie wprost ale w domyśle - w formie dobrych rad - nie cierpię, gdy są dawane nieproszone. Moi faworyci:
1 - uważaj, by za bardzo nie zdominować syna!
2 - Uważaj, aby syn nie zdominował Ciebie!
3 - Uważaj, aby nie zrobic z syna Twojego partnera!
4- Musisz sie przyjaźnić z dzieckiem!
5- Dziecko musi znać granice!

Nosz @#$%^&*(!

Odpowiedz



Odpowiedz


    Znajdziesz mnie tu: 

    O blogu

    Samotne mamuśki są niezdarte. Wzloty, upadki, sukcesy, porażki. Samodzielne, ale nie samotne, wśród zmagań z prozą życia, dumnie kroczą przez świat trzymając za rękę swoje dzieci.




    zBLOGowani.pl

    Archiwum

    Kwiecień 2022
    Marzec 2021
    Styczeń 2021
    Listopad 2020
    Październik 2020
    Sierpień 2020
    Lipiec 2020
    Kwiecień 2020
    Luty 2020
    Grudzień 2019
    Listopad 2019
    Wrzesień 2019
    Sierpień 2019
    Lipiec 2019
    Czerwiec 2019
    Kwiecień 2019
    Marzec 2019
    Styczeń 2019
    Październik 2018
    Wrzesień 2018
    Lipiec 2018
    Czerwiec 2018
    Maj 2018
    Kwiecień 2018
    Luty 2018
    Styczeń 2018
    Październik 2017
    Wrzesień 2017
    Sierpień 2017
    Lipiec 2017
    Czerwiec 2017
    Marzec 2017
    Luty 2017
    Styczeń 2017
    Grudzień 2016
    Listopad 2016
    Październik 2016
    Wrzesień 2016
    Sierpień 2016
    Lipiec 2016
    Czerwiec 2016
    Maj 2016
    Kwiecień 2016
    Marzec 2016
    Luty 2016
    Styczeń 2016
    Grudzień 2015
    Listopad 2015
    Październik 2015
    Wrzesień 2015
    Sierpień 2015
    Lipiec 2015


    Kanał RSS


Obraz
Obraz
​© COPYRIGHT 2015. WSZELKIE PRAWA ZASTRZEŻONE.
  • Start
  • macierzyństwo
    • za darmo
    • Finanse
    • Z życia wzięte
    • Moim zdaniem
  • media
  • kontakt
    • O MNIE
    • współpraca