JAK Mama
  • Start
  • macierzyństwo
    • za darmo
    • Finanse
    • Z życia wzięte
    • Moim zdaniem
  • media
  • kontakt
    • O MNIE
    • współpraca

Nie chcemy gruszek na wierzbie, czyli z czym borykają się samotne matki

7/1/2019

3 Komentarze

 
Obraz
zdjęcie : pixabay

To nie będzie kolejny wpis, w którym będę płakać nad losem samotnych matek w Polsce. To nie jest kolejny wpis, w którym będę narzekać i szukać winnych obecnego stanu. Wiem jednak, że to będzie wpis, który przedstawi czystą prawdę. Prawdę, o której milczą media, o której zapominają politycy wybrani również przez samotne matki, o których wstydzą się rozmawiać obywatele.

Samotna matka to silna bestia. Twarda suka, która potrafi poradzić sobie z niejedną kłodą, jaką życie rzuca jej pod nogi. Przepraszam, jeśli kogoś uraziłam, ale uznajcie moje słowa za komplement. Nie, nie chcę bawić się w piękne słowa. Nie chcę owijać w bawełnę i wybiórczo pisać o tym, co dotyczy większość z nas. Tak pięknie i ładnie to ja pisałam, jak zakładałam ten blog, teraz pisze tylko prawdę.

Na czym skończyłam? Ach, tak. Poradzimy sobie z każdym mniej lub bardziej groźnym przeciwnikiem. Są jednak sprawy, w których potrzebujemy minimalnego wsparcia, dobrego słowa czy delikatnej pomocy. 

Już pisałam wcześniej, że samotna matka to idealna pracownica. Potrafi docenić pracę, szanuje czas swój i pracodawcy, jest lojalna. Mimo to wciąż jest problemem zatrudnianie samotnych matek. Wciąż na świeczniku są problemy z opieką nad dzieckiem w czasie jego choroby czy też wątpliwa punktualność i wydajność. Gówno wiecie. Samotna matka wszystko zrobi, by utrzymać pracę i nie zawieźć pracodawcy. Dzięki tej właśnie pracy może utrzymać siebie i dziecko.

Opieka nad dzieckiem to temat rzeka. Niby mamy żłobki, przedszkola. Co z tego, skoro dostać się tam graniczy z cudem. Albo nas na nie nie stać, albo oddamy prawie całą pensję, albo miejsca są już zarezerwowane dla dzieci jeszcze nienarodzonych. Często się zdarza, że godziny otwarcia nie pozwalają nam podjąć pracy bądź też są zbyt oddalone. Już dawno mówiłam, że należałoby się temu bliżej przypatrzyć.

Wszelka pomoc finansowa od rządu to w sumie śmiech na sali. Wiem, i doceniam, że idziemy w dobrym kierunku, ale są to minimalne kroki, a życie toczy się tu i teraz. O tym wszystkim więcej znajdziecie na petycji STOP dyskryminacji samotnych matek, którą kieruję do Pana Prezydenta. Jeśli tego jeszcze nie zrobiłaś - podpisz ją. Już niedługo znajdzie się ona wysłana wraz z listem otwartym. 

Wsparcie. Nie, nie finansowe, ale czasowe. Samotne matki to też kobiety! Potrzebujemy wokół siebie ludzi, z którymi wyjdziemy na kawę, wypijemy kieliszek wina, zmarnujemy paczkę chusteczek przy filmie o, zgrozo, miłości, pomilczymy. Samotne macierzyństwo nie jest zaraźliwe. Samotna matka nie będzie czyhać na Twojego faceta. Samotne matki nie gryzą. No chyba, że wejdziesz z nimi na ścieżkę wojenną :P 

A tak na koniec. Marzy mi się taki program rządowy. Mieszkanie dla samotnej matki. Nie, nie byłyby to prezenty. Po prostu pomoc tym, którym się należy. Tym prawdziwym samotnym matkom. Oczywiście do opuszczenia po wejściu w związek partnerski, małżeński. Większość matek nie potrzebuje willi. Jeden pokój dla siebie i jeden dla dzieci. Takie małe mieszkanko, które nie będzie kosztować milion monet, na które będzie nas stać, które stanie się taką stabilizacją dla nas i naszych dzieci. Eh, te moje marzenia. Bo przecież zarabiamy, potrafimy płacić tysiące za wynajem, ale dla banku wciąż trudno uwierzyć w naszą zdolność. 

I widzicie, udało się. Nie marudziłam, nie płakałam. Nie pisałam o gruszkach na wierzbie a jedynie istotnych problemach, które dotykają większość kobiet samotnie wychowujących dzieci. I nie jesteśmy tutaj roszczeniowe a jedynie piszemy o tymczasowej sytuacji. Tak po prostu, bez spiny :)


​
Podoba Ci się to, co piszę? Zostaw komentarz. Jeśli masz ochotę pomóż mi dotrzeć do większej ilości osób i udostępnij ten tekst. To wszystko sprawia, że to co robię, ma sens. Bądź moją osobistą motywacją do dalszego działania. ​


Może Ci się spodobać
​ 

STOP dyskryminacji samotnych matek 

Blaski i cienie samotnego macierzyństwa

Po co mi facet
3 Komentarze
Oliś
7/1/2019 08:45:57

Jesteś samotna matką, na wynajem mieszkania mnie nie stać muszę gnieździć się z rodzicami w domu, państwo nie bardzo chce pomagać, twój wpis bardzo mnie z motywował do działania, udosteonilam twój blog na facebooko. w grupie "samotne matki" podziwiam cie, również przeszła depresje z której się wyleczylam dzięki mojej ukochanej i najważniejszej córce.

Odpowiedz
JAK Mama link
7/1/2019 16:08:21

Dziękuję. Walcz, bo warto. A grupa "Samotne Matki" jest moja 😜😚

Odpowiedz
Patrycja
7/1/2019 18:24:15

Mieszkając w takim mieście jak ja, cieżko znaleść pracę w której zarobisz więcej niż najniższą krajową - a takowa niestety nie starcza na wynajem mieszkania, nie utrzymasz siebie i dziecka. Programy rządowe? <śmiech> - zarabiąjąc 1530zł netto przekracza Ci dochód, nie otrzymasz ani 500+ - gdyż w tym przypadku doliczają Ci wypłacone z ubiegłego roku alimenty na dziecko WNIOSEK: dochód jest "za duży", o alimentach z funduszu też możesz pomarzyć (ojciec dziecka nie wywiązuje się z obowiązku płacenia alimentów) Ty zarabiasz najniższą i bum - dochód przekracza 725zł na osobe = na alimenty też nie masz co liczyć. Wielka mi pomoc Państwa.. Serce się kroi - ludzie kombinują jak mogą, przedstawiają "mniejsze" dochody, otrzymują wile świadczeń, a Ty - uczciwa matka pracująca za "najniższą" nie dostaniesz nic. Wynajmij teraz mieszkanie, zeby się usamodzielnić i nie mieszkać u rodzica z dzieckiem w jednym pokoju.. Opłaty Cie zrujnują. Więc jak MY samotne matki mamy zaoferować naszym dzieciom lepszą przyszłość, żyć godnie, mieć własny kąt? Myślę że w tej sprawie Państwo powinno zrobić więcej, wprowadzając 500+ moim zdaniem nie robi nic, bo matka samotnie wychowująca dziecko przy najniższych dochodach przekracza próg dochodowy. Przykre ale prawdziwe, samotne matki nie mają lekko!

Odpowiedz



Odpowiedz


    Znajdziesz mnie tu: 

    O blogu

    Samotne mamuśki są niezdarte. Wzloty, upadki, sukcesy, porażki. Samodzielne, ale nie samotne, wśród zmagań z prozą życia, dumnie kroczą przez świat trzymając za rękę swoje dzieci.




    zBLOGowani.pl

    Archiwum

    Kwiecień 2022
    Marzec 2021
    Styczeń 2021
    Listopad 2020
    Październik 2020
    Sierpień 2020
    Lipiec 2020
    Kwiecień 2020
    Luty 2020
    Grudzień 2019
    Listopad 2019
    Wrzesień 2019
    Sierpień 2019
    Lipiec 2019
    Czerwiec 2019
    Kwiecień 2019
    Marzec 2019
    Styczeń 2019
    Październik 2018
    Wrzesień 2018
    Lipiec 2018
    Czerwiec 2018
    Maj 2018
    Kwiecień 2018
    Luty 2018
    Styczeń 2018
    Październik 2017
    Wrzesień 2017
    Sierpień 2017
    Lipiec 2017
    Czerwiec 2017
    Marzec 2017
    Luty 2017
    Styczeń 2017
    Grudzień 2016
    Listopad 2016
    Październik 2016
    Wrzesień 2016
    Sierpień 2016
    Lipiec 2016
    Czerwiec 2016
    Maj 2016
    Kwiecień 2016
    Marzec 2016
    Luty 2016
    Styczeń 2016
    Grudzień 2015
    Listopad 2015
    Październik 2015
    Wrzesień 2015
    Sierpień 2015
    Lipiec 2015


    Kanał RSS


Obraz
Obraz
​© COPYRIGHT 2015. WSZELKIE PRAWA ZASTRZEŻONE.
  • Start
  • macierzyństwo
    • za darmo
    • Finanse
    • Z życia wzięte
    • Moim zdaniem
  • media
  • kontakt
    • O MNIE
    • współpraca