Sobota. Jak ja lubię soboty. Taki czas, kiedy można spowolnić tempo, pomyśleć, zadumać. Wolny dzień, wydalanie dzieci do Polskiej Szkoły, potem obiadek, sobotnie porządku i czas dla rodziny. Czy też powielacie dawne zwyczaje dokładnego sprzątania w sobotę? Czy sprzątacie rodzinie czy sami? U mnie to naprawdę zależy wszystko od tego, w jakim humorze wstaną dzieci. Bo jeśli mag ha zamiar mnie szeregu n nawiązać, to wole w samotności chwycić za szmatę. Ok, ok, nie o tym mowa. Czy Wam też się wydaje, że żyliśmy w lepszych czasach?? Mi strasznie jest szkoda moich dzieci, kiedy patrzę, jakie dzieciństwo serwuje im życie, nadopiekuńczość i dzisiejszy system. KSIĄŻKI Kto z nas nie pamięta serii "Poczytaj mi mamo"? Chyba nie ma takiej osoby wychowanej w latach 80' czy też 90'. Najważniejsza książka w domu, każdym domu. Czytało się z mamą każdego dnia. I dziwnym sposobem, po wielu latach, kiedy w sklepach jest niebywały ogrom pozycji książkowych do wyboru, to ciągle powracamy do powieści z naszego dzieciństwa. Czy to znaczy, że były lepsze, czy to tylko sentyment? Zastanawiam się, jakie bajki dzieciom z tych"dzisiejszych"..... Poza książkami o dinozaurach, to żadnych. To naprawdę smutne. ROZRYWKA Tu to mogłabym książkę napisać. Nasze dzieciństwo i dzieciństwo moich dzieci różni się tak bardzo, że zastanawiam się, jak to się stało, że ja jeszcze nadążam. Wybór gier w dzisiejszych czasach jest zatrważający. X-Box 360, X-Box One, Nintendo DS, Nintendo 2DS, Nintendo 3DS, Nintendo Wii , Nintendo Wii U, New Nintendo 3DS, Play Station 3, 4 oraz Vita, Ouya a żeby tego było mało, mamy całą masę gier elektronicznych do wyboru. My mieliśmy też swoje ulubione gry, na przykład ja uwielbiałam grę, gdzie wilk łapie jajeczka. Cudo!!! Prym wiódł Chińczyk czy też Monopol. Nie wspomnę o tym, kiedy panował dosłowny szał na gry komputerowe, w które można było grać na Atari czy też Commodore. Tu niestety nasza technologia się kończyła. CZAS WOLNY Aż łezka się w oku kręci na myśl o tamtych czasach. Smutno mi, że nie widzę dziewczynek grających w gumę. Dzieciaków z połowy osiedla , którzy pół dnia graja w zbijanego. Starszaków, którzy z zaangażowaniem strzelają kapslami. Do tego dochodzi cała masa innych super zajęć na świeżym powietrzu: gra w schody, klasy, chowany, "baba jaga patrzy". Do tego wszystkiego nie przeszkadzały nam kałuże, zabawa w deszczu. W letnie dni wystarczył koc i można było spędzać godziny na łące wymyślając przy tym różnego rodzaju zabawy. Dla równowagi próbuję znaleźć w głowie przykłady, w co i jak bawią się moje dzieci ze swoimi rówieśnikami. I tu niestety, żeby czas dobrze upłynął musi być dobry plac zabaw, basen, trampolina. Prawie w zapomnienie poszła piłka, a dzieci same w sobie nie mają koncepcji na wspólną zabawę.Często dochodzi między nimi do znudzenia.O ile moje dzieci mogą bawić się w błocie, nie mam nic przeciw, by biegały w smugach deszczu, o tyle inni rodzice już tak do tego nie podchodzą. Bo się pobrudzi, bo się zaziębi, bo sobie krzywdę zrobi. Nie wspomnę, gdybym zaproponowała fikołki na trzepaku (jeśli nawet takowy bym znalazła). Dobrze, że moi chłopcy potrafią korzystać z uroków beztroskiego dzieciństwa. TELEWIZJA Nigdy nie zapomnę rytuału godziny 19-tej. Wszyscy wiedzieli, że jest dobranocka. Każdy był już po kolacji, w piżamce, wykąpany. Bez tchu, z rozdziawioną mordką wpatrzeni w kolorowy ( bądź też nie) ekran przez około 25 minut oglądaliśmy "Smerfy", " Misia Uszatka", "Reksia" czy też"Bolka i Lolka". Kolejnym dniem, na który się czekało była niedziela, a dokładniej niedzielny poranek. W każdym domu rozbrzmiewał głos koguta obwieszczający rozpoczęcie "Teleranka". Niezapomniane programy to również 5-10-15, Tik-Tak czy Tęczowy Music Box. Pełna gama programów, bajek, filmów, czy nawet kanałów zalewa nasze dzieci. Z jednej strony mamy, co wybierać, ale z drugiej ile razy przełączając z kanału na kanał słyszeliśmy, że to nudne a tamto głupie. Na uwagę według mnie zasługuje jednak pomysł bajek edukacyjnych. Dzieci mogą uczyć się liczyć, alfabetu czy też codziennie stykają się z tak potrzebnymi w dzisiejszych czasach językami obcymi.
Dobrze, tu mogę postawić remis :D :D :D Czy tylko wydaje mi się, że żyliśmy w lepszych czasach, czy rzeczywiście tak jest? Długo nad tym myślałam, próbowałam przechylić szalę na jedną stronę. Nie udało się. Myślę, że czasy są bardzo podobne, tylko my jesteśmy nieco inni. O ile chwali się postęp technologii, o tyle nadopiekuńczości i bezpodstawnego zabraniania wszystkiego, już nie. Ludzie, opanujmy się, pozwólmy się dzieciom wybrudzić, posiedzieć z kolegami bez telefonu komórkowego przy tyłku, spróbowanie trzech rodzajów lizaków!!!! Pozwólmy mieć im takie same fajne wspomnienia, jak i my mamy. Niech ich świat będzie również kolorowy, ale od zabaw z rówieśnikami, a nie od gier na konsoli.
24 Comments
Patrycja Skalij
9/11/2015 19:26:21
Ja tu byłam i komentarz zostawiłam.. i ta stronę polubiłam....hahah. super Anula będę czytać na bieżąco. ..;)
Reply
JAK Mama
11/11/2015 22:34:14
Tak, widzę i dziękuję 😘
Reply
Kinga Wojnar
10/11/2015 08:58:14
my faktycznie żyliśmy w lepszych czasach; nieraz proponuję dzieciom rozwiązania z mojego dzieciństwa, jeszcze niektóre skutkują na zabicie nudy czy rozrywkę,ale juz właśnie tv, tablet czy zabawki z serii tych głośnych nieaz przebijają gre planszową czy wycinanki Aczkolwiek nie poddajemy się ;-)
Reply
JAK Mama
11/11/2015 22:36:02
Kinga, możesz powiedzieć, jakie zabawy z Twojego/naszego dzieciństwa wiodą prym?
Reply
10/11/2015 09:18:25
Jaki jesteś rocznik ?? ja 87 .. moje dzieciństwo bardzo dobrze wspominam , lata 90 były piękne ! przeraża mnie nowoczesności i to co teraz się dzieję .. gdybym mogła wybrać to chciałabym aby moja córka wychowywała się w tamtych czasach , teraz to aż strach co się dzieje .. wszystko idzie mega do przodu , dzieci za szybko dojrzewają .. jedzenie to tragedia , telewizja tragedia, gimnazja tragedia :/ TAK Z CAŁĄ PEWNOŚCIĄ NASZE CZASY BYŁY LEPSZE ! zgadzam się z Tobą :)
Reply
JAK Mama
11/11/2015 22:37:53
Drogą Asiu, jestem rocznik '81. Też chciałabym widzieć myje dzieci bawiące się w to, co my, ale cóż zrobić - czasu nie cofniemy. Pozdrawiam
Reply
Zdzisława Imianowska
10/11/2015 11:26:26
Trudno porównać nasze czasy z tym co jest teraz.Z drugiej strony dziwnie by było bez tego postępu technologicznego od którego my sami dorośli uzależniamy się.Było lepiej...? Tego niewiem,było inaczej a wszystko i tak zależy od tego jak my będziemy wychowywać dzieci i czego i jakich wzorców ich uczyć :)
Reply
JAK Mama
11/11/2015 22:40:54
Masz rację, gdyby nie postęp technologiczny, nie byłoby nas tutaj, na blogu. Jednak wychować w duchu dawnych czasów - chyba cholernie trudno. Pozdrawiam
Reply
Violetta Walot
10/11/2015 11:27:45
Dobrze pamiętam tamte czasy i z chęcią bym wróciła do nich razem z moimi dziecmi
Reply
JAK Mama
11/11/2015 22:41:40
Ja też! I to już dzisiaj ! Pozdrawiam
Reply
Violetta Walot
10/11/2015 11:32:50
Jak dla mnie też
Reply
Bernadetta Bomba
10/11/2015 11:51:06
wydaje się, że nasze czasy były lepsze...z utęsknieniem czekało się na wieczorynkę, nie było komputerów, "komórek" więcej czasu spędzało się z równieśnikami
Reply
JAK Mama
11/11/2015 22:43:05
O tak, to były nasze wyznaczniki zbliżającego się wieczoru, wieczorynka i latarnia na podwórku. Pozdrawiam
Reply
Anna grzegory
10/11/2015 12:40:23
Zawsze czekam na sobotę 😊 niby taki zwykły dzień a zawsze wszystko robi się inaczej
Reply
JAK Mama
11/11/2015 22:44:15
Brakuje jeszcze wcześniejszych potworów do domu po pracy i wolnej niedzieli - każdej niedzieli. Pozdrawiam
Reply
Elżbieta Świtulska
10/11/2015 12:57:16
Zdecydowanie żyliśmy w lepszych czasach. Wtedy każda zabawka była niemal celebrowana. A teraz? Zabawka, nawet najlepsza, jest maksymalnie na tydzień...
Reply
JAK Mama
11/11/2015 22:45:40
Też mi się tak wydaje. Dzieci mają wszystko, i choć cieszymy się, ze nie zaznały tego, co my, to zdecydowanie nie potrafią tego szanować. Pozdrawiam
Reply
Monika Capko
10/11/2015 18:33:23
Codzienne czytanie bajek do snu u nas obowiązkowo.
Reply
JAK Mama
11/11/2015 22:47:01
U nas też. A kiedy zdarza się, że nie mam takiej możliwości, to niestety 😔 bajeczka musi być. Pozdrawiam
Reply
Monika Sukiennik-Singh
11/11/2015 10:10:27
Gdy byłam mała nigdy mi się nie nudziło, zawsze znalazłam coś do zabawy. Opowiadam czasem mojej córce jak gotowałam obiady dla lalek w dziurze w pniu drzewa. Z żołędzi, szyszek, liści, owoców i kwiatów dziko rosnących, zawsze cos znalazłam.
Reply
JAK Mama
11/11/2015 22:48:40
Aż się łezka w oku zakręciła. Dzieci tego nie zrozumieją. Dla nich to jak dla nas epoka kamienia łupanego. Pozdrawiam
Reply
Marzena Saib
11/11/2015 17:35:25
Reply
11/11/2015 17:40:47
To były cudowne czasy bajeczne pełne zabawy i niekonczoncego uśmiechu i radości z życia ♡♡♡
Reply
JAK Mama
11/11/2015 22:50:07
Nigdy nie było końca. Karą największą byli siedzenie w domu. Pozdrawiam
Reply
Your comment will be posted after it is approved.
Leave a Reply. |
Znajdziesz mnie tu:
O bloguSamotne mamuśki są niezdarte. Wzloty, upadki, sukcesy, porażki. Samodzielne, ale nie samotne, wśród zmagań z prozą życia, dumnie kroczą przez świat trzymając za rękę swoje dzieci. Archiwum
April 2022
|