Postanowiłam dzisiaj stanąć w obronie kobiet, które są w mniej lub bardziej szczęśliwych związkach, małżeńskich lub tez partnerskich. Usiadłam na sofie, pomyślałam, i doszłam do wniosku, że za dużo tutaj kłamstw się w życiu samotnych matek przewija. Każda samotna matka była kiedyś w związku (przynajmniej 99,99%). Wiele z samotnych matek było kiedyś w związku małżeńskim. Jedne chcą ten czas pamiętać, inne pamiętają, choć nie mają na to najmniejszej ochoty. Jedno jest pewne — owe związki były pełne szczęścia, a czasem tez nienawiści. Jak krotka droga od miłości do nienawiści wiedza chyba wszyscy. Mam nieodparte wrażenie, ze wiele nas, samotnych matek przechodzi jakiegoś rodzaju depresje samodzielnego wychowania i strasznie zazdrości tym kobietom w związkach. Chyba same nie pamiętamy, z czym to się je, idealizujemy bądź tez ponownie wracamy do swoich nierealnych wyobrażeń z młodości. Jakikolwiek nie byłby to powód, to przyznam, że czasami lubimy marudzić, jak to one nie mają lepiej, choć wiemy, że okłamujemy same siebie.
1. Nie jest samotna. Naprawdę? A ile razy marudziłaś, że mąż wyjeżdża w trasę i znowu tydzień będziesz musiała sama siedzieć? Ile razy marudziłaś, że bierze nadgodziny, a tobie tylko samotność zostaje? Ile razy czułaś się samotna, bo widziałaś, że twój związek przezywa kryzys? 2. Maja regularne życie seksualne. Wiele statystyk mówi, że małżeństwa mają uregulowane życie seksualne. Pieprzyc statystyki. Jeszcze nie tak dawno się nie chciało, dzieci chciały się przytulić w nieodpowiednim momencie, padaliście jak muchy po pracy. 3. Ma więcej pomocy w domu. Naprawdę? Nie pamiętasz już, ile musiałaś się naprosić, żeby przypilnował dziecko, pozmywał naczynia, odkurzył czy też zrobił zakupy? No tak, takich drobiazgów to się nie pamięta. 4. Ma więcej pieniędzy. No tak, rzeczywiście, co dwie wypłaty to nie jedna. Mimo wszystko jednak zwyczajnie więcej wydatków jest. Trzeba opłacić dwa samochody, wyżywić dwoje dorosłych, obkupić w ciuchy dwie dorosłe osoby. Poza tym, małżonkowie często kloca się o pieniądze. Bardzo często. Wszystko na ten temat. 5. Ma więcej czasu dla siebie. Taaaaaaa, jakoś nie przypominam sobie, bym mogla sobie chodzić bezczasowo na kawki albo godzinę siedzieć w wannie. A ty? 6. Jej dzieci szybciej dopasowują się do otaczającego świata. Być może masz racje. Jednak tylko i wyłącznie wtedy, kiedy współpracujesz z partnerem. Jeśli tej współpracy nie było, to uwierz, że twoje dziecko wychowywane przez ciebie sama będzie w tym o wiele lepsze. Poza tym dużo zakręconych, nieogarniętych ludzi wychowywało się w pełnych rodzinach. Wiem, że wyżej wymienione sytuacje nie dotyczą wszystkich małżeństw, jednak mimo wszystko zdarzają się niezwykle często. Zanim jednak usiądziemy kolejny raz i zaczniemy narzekać na swój los, przypomnijmy sobie, jak to było wcześniej. Przypomnijmy sobie, jak bardzo jesteśmy teraz szczęśliwe. Wyobraźmy sobie, jak bardzo będziemy szczęśliwsze, kiedy znajdziemy w końcu te drugą połówkę. Może wyżej wymienione rzeczy nie będą nas tym razem dotyczyły.
4 Komentarze
Najgorzej to jest narzekać na swój los i patrzeć na to jak inni mają lepiej. Czasami tylko nam się tak wydaje, ze inni mają to czy to, ale nie patrzymy na to czego im brakuje co ich omija, czego nie mają. Dlatego każdy powinien patrzeć na siebie, a jak coś mu nie odpowiada w swoim życiu to próbować to zmienić.
Odpowiedz
JAK Mama
12/8/2016 09:42:05
Przypomina mi się od razu powiedzenie : wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma... Pozdrawiam
Odpowiedz
aga
12/8/2016 08:53:10
hmm, czasem mam wrażenie że MY skoro jesteśmy samotnymi matkami to MUSIMY zazdrościć mężatkom, kobietom które są w związku. Wiadomo, człowiek jest „zwierzęciem stadnym” i chciałby mieć drugą połówkę, natury nie oszukamy, jednak co wtedy, kiedy już te połówki kiedyś były i po prostu Chcemy odpocząć od jakichkolwiek związków i skupić się na dzieciach, no i na sobie oczywiście ;). Każdy etap w naszym życiu ma dobre i złe strony, ważne jest nasze samopoczucie, emocje i oby nie było w nas poczucia marnowania życia bo tkwimy w związku który obcina nam skrzydła. Facet nigdy nie może być dla nas wszystkim. Wszystkim dla nas matek- są NASZE DZIECI
Odpowiedz
JAK Mama
12/8/2016 09:43:23
Dobrze napisane. Było kiedyś i jakiś powód tego musiał być, że jesteśmy same. Pozdrawiam
Odpowiedz
Odpowiedz |
Znajdziesz mnie tu:
O bloguSamotne mamuśki są niezdarte. Wzloty, upadki, sukcesy, porażki. Samodzielne, ale nie samotne, wśród zmagań z prozą życia, dumnie kroczą przez świat trzymając za rękę swoje dzieci. Archiwum
Kwiecień 2022
|