Życie w pojedynkę może być przyjemne. Nic cię nie ogranicza, rozwijasz się w kierunku, który ci odpowiada, sama decydujesz o swoim losie i sama ponosisz tego konsekwencje. W momencie, kiedy do tego życia przyszyte są dzieci już tak kolorowo nie jest. Absolutnie nie mogę powiedzieć, że dzieci ograniczają kobietę, wręcz przeciwnie, dodają jej skrzydeł i są najważniejszym motywatorem. Mimo wszystko, zawsze będziesz beznadziejna. Jako kobiety, matki, samotne matki - zawsze beznadziejne.
Ludzie mają okropną mentalność oceniania książki po okładce i wysuwania własnych wniosków bez wystarczającej wiedzy. Należy się z tym pogodzić, taka smutna prawda. Dla wielu samotne matki są naprawdę beznadziejne, nie warte uwagi, współczucia czy też pochwał. I wiecie co? Mają oni rację z jedna sprawą. Nie potrzebujemy niczego szczególnego od społeczeństwa. Same znamy swoją wartość i dumnie kroczymy przez życie. Ale od początku....
Widzą cię nieumalowaną, z niezgrabnym warkoczem i rozciągniętych spodniach stojąca w kolejce w osiedlowym spożywczaku. Od razu widzą, że jesteś cholernie zaniedbana. Nikt nie pomyśli nawet przez chwilę, że całą noc siedziałaś przy gorączkującym dzieckiem i najnormalniej w świecie jesteś wykończona. Nikt nie pomyśli, że nie masz nikogo do pomocy, nie masz męża zmiennika, który mógłby dać ci chwilę na doprowadzenie siebie do stanu używalności. Widzą cię krzyczącą na dziecko w rodzinnym parku. Od razu dochodzą do wniosku, że beznadziejna z ciebie matka. Nikomu przez myśl nie przyjdzie, że w pojedynkę walczysz z depresją pozostawioną w spadku po mężu alkoholiku przyciśniętą problemami finansowymi. Nikt nie pomyśli, że od tygodnia zastanawiasz się, co jutro będziesz z dzieckiem jeść, bo nie masz ani pracy ani żadnych oszczędności. Na szkolnych przedstawieniach pojawiasz się sama. Ojciec już dawno zapomniał o swoich dzieciach a ty nie zamierzasz omijać wydarzeń z życia dziecka. Czujesz na sobie wzrok matek w towarzystwie oficjalnie cudownych mężów. Myślą, że wina zawsze leży po dwóch stronach, że beznadziejna musisz być, skoro ojciec dziecka nawet w szkole nie chce się pokazać. Nikomu nie przyjdzie przez myśl, że jeszcze długo po rozstaniu smarowałaś swoje siniaki a dusza leczy się do tej pory. Rozmawiasz przez telefon pchając wózek. Od razu zostajesz sklasyfikowana jako "matka z przymusu", która to nie chce z dzieckiem czasu spędzać tylko wiecznie na telefonie wisi. W dupie mają fakt, że dziecko akurat śpi. Nie interesuje ich, że rozmawiasz z dawno niewidzianą matką, która podtrzymuje cię na duchu. Nikt nie pomyśli, że tego właśnie ci trzeba, chwila relaksu. Jako samotna matka trójki dzieci mówię ci, że masz si nie przejmować. Jako samotna matka mówię ci, że te wszystkie sądy są poniekąd z niewiedzy a poniekąd z braku zajęcia i własnych problemów. Ludzie gadali, gadają i gadać będzie. Ja, jako samotna matka trójki dzieci, chcę cię zapewnić, że jesteś zajebista i wiele z tych osób nie poradziłoby sobie w takich sytuacjach. Ja ci mówię, byś sądami się nie przejmowała, bo nikt tak naprawdę nie wie dlaczego znalazłaś się w takiej a nie innej sytuacji. Jako samotna matka wiem, że podobnie , jak ja, nie jesteś idealna, popełniasz błędy. Powiedz mi jednak, kto ich nie popełnia. Tak, jesteś tak beznadziejna, że aż wyjątkowa. Tak trzymać! Warto przeczytać:
14 Comments
Jurgiray
1/3/2017 18:05:57
Bardziej samotna byłam w związku z ojcem mojego przyszłego dziecka, niż jestem teraz. Teraz mam rodzinę, przyjaciół, znajomych, czas dla siebie i na wszystko, co tylko zapragnę. Z nim tego nie miałam... Byłam więźniem mojego związku i apodyktycznego faceta...
Reply
Daria
1/3/2017 19:36:12
Witaj w klubie wole gowno jeść i hyc wolna
Beata
1/3/2017 17:28:22
Ale mnie poruszyło mam wrażenie ze każde słowo dotyczy mnie ...
Reply
joanna
1/3/2017 17:29:45
tego mi dzisiaj było trzeba. ..dziękuję
Reply
2/3/2017 14:03:35
No to mnie Twój post podniósł na duchu! :) Jeśli przykłady, które podałaś nie są przypadkowe to znaczy, że mamy podobną historię, tylko że ja jestem mamą jednej pociechy, niespełna rocznego maluszka :). Masz rację, a szczególnie trudno jest w małych miejscowościach. Minęło trochę czasu, zanim odnalazłam w sobie siłę żeby nie przejmować się durnymi komentarzami osób postronnie zainteresowanych... Właściwie jeszcze głównie zajmuję się wylizywaniem ran po byłym, chociaż rozstaliśmy się ponad rok temu i nie mogę powiedzieć, że jest za czym tęsknić...Ach, zapraszam do mnie :) Dopiero zaczynam... http://mamasingiel.blogspot.com/
Reply
MamaMaji
3/3/2017 22:05:58
Na pytanie czemu jestem sama smieje się i odpowiadam, mniej prania, sprzątania i gotowania, ja zjem byle co, a Majki zupka to zaledwie 20min, od roku schudłam 20kg, nie dlatego że chcialam tylko dlatego, ze nie miałam chwili dla siebie, chwili na posiłek w spokoju,bez myślenia o tym co będzie jutro, czy damy sobie radę, ale dajemy i tak mimo wszystkich chwil słabości uważam że jestem zajebista mama, mama która zawsze znajdzie chwilę na mocnego przytulasa, na danie Dziecku poczucia bezpieczeństwa, na miłe słowo, zdradze nasz codzienny poranny rytuał, w drodze do przedszkola wyścigujemy się, która powie, że kocha najbardziej na świecie, ja jej mówię, że ja kocham i że dobrze jej tak i krzyczę z radością ze byłam pierwsza, to niweluje stres oraz rownowazy notoryczny brak czasu, kochane mamy czy same czy nie, zamiast powiedzieć dziecku że jest nie grzeczne czy nie dobre, gdy coś przeskrobie lepiej mocno przytulic, przycisnąć do siebie i powiedzieć: TAK BARDZO CIE KOCHAM,dzieci kochają bezgranicznie, nie ważne co kupimy czy kupią inni, dziecka nie da się kupić to jest tylko chwilowa euforia kolejna zabawka, ważne co damy im od siebie a miłość i opieka jest najważniejsza, Tak mimo że czasem się uniose i pozloszcze,jestem zajebista mama, nie dajcie się zgnebic żadna z nas nie jest beznadziejna, każda trzymała pod piersią maleństwo i pomogła mu wyjść na swiat,macierzyństwo to ciężka sprawa szczególnie w pojedynkę, ale to też sukcesy, miłe gesty, nie mam faceta, ale mam kogoś bliskiego sercu hmm moją kochana małą dziewczynkę w swoim sercu, całe moje szczęście bezgraniczne, nie jestem samotną, pokrzywdzoną, tylko szczęśliwą pokochaną mama, ja to pakiet dwa w jednym, a jak nie pasuje komuś to trudno jego problem,my zyjemy szczesliwie, może czasem zbyt beztrosko ale razem, walczcie mamusie o swoje Ja
Reply
samotna matka
17/7/2018 10:17:05
co za bezsenowny tekst
Reply
Leave a Reply. |
Znajdziesz mnie tu:
O bloguSamotne mamuśki są niezdarte. Wzloty, upadki, sukcesy, porażki. Samodzielne, ale nie samotne, wśród zmagań z prozą życia, dumnie kroczą przez świat trzymając za rękę swoje dzieci. Archiwum
April 2022
|