Ok, dzisiaj będzie w cholerę szczerze. Bez ściemniania, bez koloryzowania, bez szukania winnych, bez wyrzutów w kierunku matek pozostających w związku. Przeczytałam chyba setki artykułów na temat różnic pomiędzy byciem samotną matką a matką w związku. Były to i polskie teksty i anglojęzyczne. Wszędzie podkreślano, że bycie matką to wyzwanie trudne, niezależnie od tego, czy jesteś sama czy też masz męża, partnera.
REKLAMA
Często sama podkreślałam, że bycie samotną matką jest jednak cięższe. Nie chę wchodzić w debaty czy tak naprawdę jest, ale może po przeczytaniu kilku zdań poniżej, po prostu takie debaty nie będą potrzebne.
Jak to jest właściwie być samotną matką? Być samotną matką to świadomość, że tylko ty jesteś odpowiedzialna za dom, tylko ty go utrzymujesz a do domu wpływa tylko jedna pensja, z której musisz pokryć koszty identyczne do tych domostw, w których jest dwoje pracujących. Być samotną matką to świadomość, że jeżeli cokolwiek stanie się w środku nocy, to ty sama będziesz musiała podjąc decyzję, czy wzywać pogotowie czy przystąpić do reanimacji. Być samotną matką to świadomość, że nikt inny nie poniesie odpowiedzialności za twoje złe decyzje dotyczące dziecka (szkoła, szczepienia, religii, fryzurze itd) Bycie samotną matką to świadomość, że twoje dziecko nie będzie miało tego drugiego rodzica, z którym móglby ponarzekać na ciebie, kiedy ma uż cię dość. Nie będzie miało tego doświadczenia, wzorca, jak sobie radzić w związkach, kiedy przychodzą dobre i złe czasy. Bycie samotną matką to świadomość, że nastąpi niesamowity urdel dotyczący opieki nad twoimi dziećmi, jeśli wylądujesz w szpitalu bądź umrzesz. Jeśli nie załatwisz tego wcześniej, nikt nie będzie potrafił odpowiedzieć na to pytanie w takiej sytuacji. Bycie samotną matką to świdomość, że nawet, kiedy masz już dość, kiedy chcesz się poddać i uciec jak najdalej, to wciąż jesteś jedynym rodzicem odpowiedzialnym za swoje dzieci. Musisz zatem wstać, potrząsnąć sobą samym i iść dalej. Nie masz czasu na słabości, jeteś wojowniczką w gotowości w każdej minucie. Oczywiście, twoje dzieci mają swoich tatusiów, całą rodzinę do kochania, wielu przyjaciół. Spotykacie się, bawicie, spędzacie wspólnie czas. Jedak kiedy wracacie do domu, zamykacie za sobą drzwi, masz wrażenie, że jesteś sama. Macie siebie, a to jest najważniejsze, o tym mogą powiedzieć te kobiety, które swoje dzieci już odchowały. Tak to właśnie jest być samotną matką. A według Ciebie jak to właściwie jest być samotną matką? Dodałabyś coś do listy? Napisz komentarz, chciałabym wiedzieć, czy podobał Ci się tekst i co sądzisz na ten temat. Pamiętaj, Twoje zaangażowanie daje mi kopa do działania.
Warto przeczytać
REKLAMA
33 Komentarze
Kasia
9/12/2016 04:35:59
Bycie samotna matka to wzięcie na siebie odpowiedzialności za tą sytuacje. To życie ze swiadomością że pomimo przejęcia obowiązków drugiej strony chocbym się dwoila i troila i była najlepsza matka na świecie to i tak nigdy nie zastąpie ojca.
Odpowiedz
angelika
9/12/2016 05:18:54
Bycie samotna /samodzielna matka to przeraźliwa samotność rodzica. Dzieci dają radość i są tez i obowiązkiem od którego odpowiedzialny rodzic nie ucieka ale.... Samotność w każdej decyzji, każdym wieczorze czy weekendzie, w każdym wyjeździe, w każdym pojedynczym podpisie. Jest sie wsparciem dla swoich dzieci , ale i my czasem potrzebowałybyśmy tego wsparcia.... To jest najtrudniejsze - SAMOTNOSC
Odpowiedz
9/12/2016 05:42:27
Bycie samotnym rodzicem to niełatwe zadanie. Musisz myśleć za dwoje, radzić sobie za dwoje, najlepiej by było zarabiać za dwoje (no ale dla mnie ta bariera jest chyba najtrudniejsza). Musisz też poświęcać dwa razy więcej czasu dla dziecka. Nie możesz chorować, bo kto się zajmie dzieckiem? Tobą przecież nie ma się kto zająć. Czasem się zastanawiasz nad tym, czy doczekasz się jeszcze takiej chwili by zwolnić, odpocząć, ale przychodzi dziecko/dzieci i pytania mijają, bo przecież dzieci są najważniejsze.
Odpowiedz
Grażyna
9/12/2016 06:07:23
Bycie samotną matką to ciągły bieg pod wiatr, uśmiechać się nawet wtedy gdy wali się świat, dzieci nas obserwują odbierają nasze emocje i choć czasem w środku coś krzyczy DOŚĆ samotna matka bierze się w garść bo wie że dzieci to jest jej świat.
Odpowiedz
Lu
9/12/2016 06:22:07
Samotna matka to taki człowiek 4w1. Matka, ojciec, przyjaciel i wychowawca. Ciężko być i dobrym i "złym", bo konsekwentnym rodzicem, Każda samotna matka gwiazdkę z nieba dla swojego dziecka by ściągnęła.
Odpowiedz
kasia4625
9/12/2016 06:23:37
Bycie samotną mamą to brak czasu na hobby, brak wyjść, samotność i tęsknota za czułością. To mega zmęczenie ale i satysfakcja że dajemy radę. To czasami płacz w poduchę...żeby dzieci nie widziały matki hero łez. To znoszenie upokorzenia i ogólnie przyjętych opini że nie dałyśmy radę utrzymać pełnej rodziny. To dla innych "wyposzczona" kobieta, która rzekomo czycha na Twojego akurat faceta.
Odpowiedz
Mysjo
9/12/2016 06:55:41
Wzruszylam sie...
Odpowiedz
Kasia
9/12/2016 07:23:11
Samotna matka to niezła szkoła życia.
Odpowiedz
Sylwia
9/12/2016 08:31:42
Bycie samotna matka to ciezkie zycie bohatera.Wszystko jest na naszej glowie dwoimy sie i troimy aby bylo ok....ale moze kiedys uda sie znalesc tego mezczyzne ktory pomoze nam w zyciu pokocha samatna matke i jej dziecko!
Odpowiedz
Mowa
9/12/2016 09:09:31
Sama esencja... dziękuję... aż się popłakałam.
Odpowiedz
Amelia
9/12/2016 09:21:58
Mam 7 letniego syna. Jestem samotną matką... Kazda z nas ma inne przeciwności. Wydaje mi sie ze jednak ze wszystkim jesteśmy w stanie sobie poradzic bo tak jak jest opisane jesteśmy wojowniczkami jesteśmy silne. Jednak jedną z najwiekszych przeciwnosci jest zmiana statusu samotnej matki... Zaufanie innemu mezczyznie. Jest to jedna z najcięższych prób. Bo kiedyś przychodzi taki momemt ze zwyczajnie pragniemy dzielic zycie z druga osobą jednak w praktyce to bardzo trudne.
Odpowiedz
Sylwia
9/12/2016 14:22:24
Bycie samotna matka to podwójny trud Ale i podwójna miłość
Odpowiedz
Ja7
13/12/2016 18:07:24
Jestem samotna matka I chociaz mi czasem ciezko to jestem z siebie dumna. Jestem niezalezna. Jak cos zrobie jest zrobione, nie zrobie nie jest. Wiem jednak ze ojca nie zastapie wiem ze corka nie ma prawidlowych wzorcow funkcjonowania w rodzinie z prawdziwymi obecnymi zawsze rodzicami. Ale ja jestem samotna matka razy dwa. Gdy po 5 latach staran pewnego czlowieka w koncu uleglam mu i zawarlismy zwiazek malzenski on zrobil dziecko kobiecie ktora byla u nas na slubie w kosciele. Nadmienie ze jej jest to 4 dziecko z 3cim juz ojcem a ode mnie jest starsza o 10 lat. Czy juz nikomu nie mozna ufac? I tu jest problem. Skrzywdzili nie tylko mnie ale przede wszystkim moja corka zobaczyla przez to jak swiat jest nie sprawiedliwy. Jak bezmyslnie zachowoja sie faceci... A I tak nie macie pojecia jak sie czuje. Ja dajaca rade na codzien. Mimo wszystko dumna. A wewnatrz z tak polamanym sercem. Ale jednak. .. z moja cudowna jedyna corka ktora kocham nad zycie.
Odpowiedz
Daniel
13/12/2016 22:41:31
"Jak to właściwie jest być samotnym RODZICEM" 😉
Odpowiedz
Paulina
19/12/2016 04:54:29
Samotnym rodzicem jest się na chwilę...
Odpowiedz
Karola
20/12/2016 09:04:18
Wszystkie te dodane komentarze są strzałem w dziesiątke... trzeba mieć siłe przez cały czas choć jest to trudne i bardzo ciężkie!!! :(
Odpowiedz
Justyna
2/1/2017 10:51:14
Ja będąc w związku byłam bardziej samotna niż teraz mieszkając tylko z córką... teraz mam mnóstwo znajomych i przyjaciół ciągle ktoś wpada... gdy mieszkałam z byłym mężem tego nie było był tylko on zupełnie obcy... a znajomi byli ale nieobecni... dziekuje że mam takich znajomych ❤
Odpowiedz
Karolina
3/1/2017 19:29:25
Witam. Stwierdzam ze bardzo trudno byc samotną matką chociaż ja i mój syn 4 letni nie doświadczyliśmy u boku zadnego faceta ojca. Synka ojciec zginął wypadku jak mial 8 mc ale to i tak nic nie zmienia bo gdy zyl to takze go nie bylo. Mysle ze jestem w bardziej komfortowej sytuacji gdyz juz bedac w ciąży musial sie nauczyc zycia w pojedynke. Dziekuje Bogu za rodzicow bo głównie to oni pomogli jak i pomagają nie tyle finansowo co psychicznie oraz tym ze babcia zawsze z malego odbierze z przedszkola, przywiezie zakupy gdy syn chory a zabraknie chlebka i moglabym wiele takich sytuacji napisac. Dla mnie najtrudniejsze jest ciagle poczucie winy wobec syna. Chce mu zapewnic i mame i ojca. Trudno pracowac i to wszystko pogodzic. Popelniam wiele błędów np kupuje zabawke w przeprosiny ze nie moglam go odebrac z przedszkola. Itp. Ale wiem ze dla mojego synka malego ale i madrego najwazniejsza osoba matka kolega itp ❤
Odpowiedz
Odpowiedz |
Znajdziesz mnie tu:
O bloguSamotne mamuśki są niezdarte. Wzloty, upadki, sukcesy, porażki. Samodzielne, ale nie samotne, wśród zmagań z prozą życia, dumnie kroczą przez świat trzymając za rękę swoje dzieci. Archiwum
Kwiecień 2022
|