Uogólnione jest i powszechnie zakorzenione w umyśle ludzkim, że syndrom dziecka odrzuconego dotyka sieroty wychowywane w domach dziecka. W tej właśnie instytucji najbardziej brakuje miłości, dotyku, bezpieczeństwa. Nic bardziej mylnego. Z syndromem dziecka porzuconego możemy spotkać się również w rodzinach niepełnych, a coraz częściej możemy spotkać go również w rodzinach pełnych
Co to tak naprawdę jest ten syndrom dziecka odrzuconego? Odrzucenie to stan bardzo poważny, gdyż oddziałowuje na wszystkie dziedziny w życiu osoby cierpiącej na ten syndrom. Syndrom ma silny związek z brakiem akceptacji czy też odrzuceniem. Najczęściej tworzy się ono na linii rodzice - dziecko. Każda forma odrzucenia dziecka przez rodziców ma wpływ nie tylko na jego wychowanie, ale również odbije się na poczuciu jego wartości. Finałem takiego rozwoju sytuacji może być poczucie winy u dziecka. Głównymi elementami powodującymi utworzenie się syndromu są: -nieokazywanie miłości; -porzucenie przez przynajmniej z jednego z rodziców - brak zainteresowania ze strony rodziców i najbliższego otoczenia; - nieliczenie się z potrzebami i problemami; - ignorowanie sukcesów; - znacznie częstsze krytykowanie, niż obdarzanie pochwałami; - nieokazywanie należnego szacunku Jako samotna matka mogę zauważyć objawy syndromu u dzieci kilku samotnych mam. Dzieci nie wiedzą, jak się zachować w sytuacji podbramkowej, kiedy nie wszystko idzie po ich myśli. Dążenie do zwrócenia na siebie uwagi za wszelką cenę to codzienność. Dziecko często nie dostawszy tego, o co tak bardzo zabiegało potrafi niszczyć rzeczy w domu, a nawet podnieść rękę na rodzica czy też rodzeństwo. Nierzadko też można usłyszeć słowa nienawiści, przekleństwa kierowane pod adresem rodzica bądź też rodzeństwa.Kiedy ma się rodzeństwo (kiedy nie, zawsze jest mama), można na nich wyładować swoje emocje poprzez dokuczanie, bycie złośliwym, robieniu na opak. Niestety, same sobie z takim zachowaniem dziecka nie poradzimy. Musimy sięgnąć po pomoc specjalisty i zacząć dziecko leczyć, by w przyszłości uniknąć wyżej wymienionego ryzyka. Wiele z naszych dzieci ma ten syndrom przez rodzica, który po rozstaniu nie zainteresował się losem dziecka, porzucił, oddalił, podczas gdy wcześniej miał bardzo bliski z nim kontakt. Nie jest to łatwe do zdiagnozowania ponieważ często mylone jest przez otoczenie jako rozpieszczenie, ADHD bądź innymi wynalazkami podciągniętymi do definicji "dziecka niegrzecznego". Jeśli widzisz podobne zachowanie u swojego dziecka, ignorujcie dokuczliwe komentarze otoczenia i umówcie się na wizytę u psychologa. To nasz kochany szkrab i trzeba pomóc mu przezwyciężyć ten stan.
0 Komentarze
Twój komentarz zostanie opublikowany po jego zatwierdzeniu.
Odpowiedz |
Znajdziesz mnie tu:
O bloguSamotne mamuśki są niezdarte. Wzloty, upadki, sukcesy, porażki. Samodzielne, ale nie samotne, wśród zmagań z prozą życia, dumnie kroczą przez świat trzymając za rękę swoje dzieci. Archiwum
Kwiecień 2022
|