Kiedy ktoś pyta mnie czego samotna kobieta potrzebuje najbardziej, zawsze odpowiadam: "Nie tego, o czym myślisz". I nie jest to absolutnie żadną złośliwością z mojej strony. Ja po prostu zdaję sobie sprawę, co ludzie myślą. Nie raz miałam okazję się o tym przekonać. Powiem więcej, jestem prawie na sto procent przekonana, że i Ty usłyszałaś podobne słowa. Przeczytaj a dowiesz się, co tak naprawdę w życiu samotnej matki jest ważne i czego ona potrzebuje do szczęścia. Szansy na pracę, nie jałmużnę O tak, spokojna praca bez zbędnego główkowania nad opieką, pieniędzmi na nią. Spokojna praca, w której można by godnie zarobić, zapewnić sobie i dzieciom wszystko to, czego do życia potrzebujemy bez potrzeby nadmiernego oglądania każdej wydawanej złotówki. W takim momencie nie potrzebne byłyby mi żadne dodatkowe pieniądze od państwa, o które trzeba się starać niczym o medal olimpijski - w chuj ciężko i wiele przeszkód do pokonania po drodze. Tak niewiele, a wciąż takie ciężkie w realizacji. Dobrego słowa, nie krytyki Bardzo łatwo oceniać ludziom drugiego człowieka. Nie znając jego historii, sytuacji, można zbyt pochopnie wyciągnąć błędne wnioski. Widząc kobietę z dziećmi na placu zabaw zapatrzoną w telefon, zastanów się, czy aby nie wpatruje się w niego litościwie czekając na propozycję pracy. Można podejść, porozmawiać. Samotne matki naprawdę nie gryzą. A nóż może z tego wyjść coś pozytywnego dla obu stron. Zamiast krytykować, że kolejny dzień nie poskładała ciuchów, dodajmy otuchy i przyznaj, że sam nie jesteś idealny. Krytykantom radzimy pierwszym rzucić kamień. Bliskości, nie seksu na raz Nie, to wcale nie oznacza, że jesteśmy zimnymi kobietami, ale seks tak naprawdę to dodatek do bliskości. Tak naprawdę potrzebujemy przyjaciela. Osobiście potrzebuję przytulenia, takiego męskiego, w tych gorszych momentach lub po prostu ot tak. Rozmowy. Bliskości oraz tej świadomości, że jest ten ktoś, do kogo można zadzwonić, przytulić się, pocieszyć czy po prostu pokłócić. Seks jest potem piękniejszy, pełniejszy, radośniejszy. Tym, którzy myślą, że jesteśmy desperatkami i łatwymi obiektami do zaliczenia, mówimy głośno "NIE z nami takie numery!" Równości, nie litości Nie, wcale nie jest fajne, kiedy ktoś chce nas we wszystkim wyręczać tylko dlatego, że samotnie wychowujemy dzieci. Chciałabym ogłosić wszem i wobec, że taka samodzielna matka jest mega zorganizowaną kobietą, pokonała niejedną przeszkodę, by dojść do tego kim jest dzisiaj. Nie, wcale nie jest fajne, kiedy pracodawca odrzuca nasze CV tylko dlatego, że jesteśmy samotnymi matkami i w jego mniemaniu nie podołamy. Otóż, błędny tok myślenia. Jesteśmy lojalnymi, ciężko pracującymi, pomysłowymi i dobrymi pracownicami. Żal tylko tego, który tak myśli. Widzisz, nie kasa, litość, zewsząd nadchodząca pomoc jest tym, czego pragniemy. Mogę śmiało stwierdzić, że tak dużo, a jednak niewiele. Samodzielna kobieta to taki sam człowiek, jak inni, tylko nieco silniejsza i odważniejsza, bo sytuacja tego od niej wymaga. Podoba Ci się to, co piszę? Zostaw komentarz, udostępnij. To wszystko sprawia, że to co robię, ma sens. Bądź moją osobistą motywacją do dalszego działania. Warto przeczytać
5 Komentarze
Samotna
13/10/2017 07:13:42
Bardzo spodobal mi sie Pani blog, ja także będę samotna matka podziwiam Panią za ta siłę i sama chciałabym być tak silna. Czuje się sama jak palec i taka bezsilna.Będę bardzo wdzięczna za kontakt z Pani strony bo kto może mnie lepiej zrozumieć niż kobieta w podobnej sytuacji.
Odpowiedz
13/10/2017 08:24:48
Droga Samotna,
Odpowiedz
Patrycja
10/1/2018 09:52:18
Powiedz mi samotna jak wiele z nas niestety matko jak godzisz prace z wychowaniem dziecka? ja już powoli sie poddaje. mam córke która chodzi do przedszkola i nie mam pracy. za każdym razem musiałam na kogoś liczyć, ale po jakimś czasie wszystko sie sypało. nie potrafie znaleźć pracy która byłaby w godzinach pracy przedszkola. mam problem. Pomóż mi prosze
Odpowiedz
Na pewno nie jest łatwo być samotną matką. Każdy człowiek potrzebuje bliskości i oparcia w najbliższej osobie. Na pewno jest trudno, gdy tej osoby nie ma. Kobiety to silne istoty, na szczęście i, jak to się mówi, co nas nie zabije, to nas wzmocni.
Odpowiedz
dor
18/11/2017 07:08:59
Jestem na tak zwanym zwiazku na odleglosc. Miesiac sama ze wszystkimi problemami i obowiazkami a pozniej dwa tygodnie cos na zasadzie "niby zwiazku". Niby sama a na papierze w zwiazku. Ani nikogo poszukac bo przeciez jestesmy malzenstwem i mega samotna bo ciagle ze wszystkim sama...
Odpowiedz
Odpowiedz |
Znajdziesz mnie tu:
O bloguSamotne mamuśki są niezdarte. Wzloty, upadki, sukcesy, porażki. Samodzielne, ale nie samotne, wśród zmagań z prozą życia, dumnie kroczą przez świat trzymając za rękę swoje dzieci. Archiwum
Kwiecień 2022
|