JAK Mama
  • Start
  • macierzyństwo
    • za darmo
    • Finanse
    • Z życia wzięte
    • Moim zdaniem
  • media
  • kontakt
    • O MNIE
    • współpraca

Bilans 34-latki

19/12/2015

0 Komentarze

 
Dziś są moje urodziny. To już 34 lata odkąd mogę cieszyć się życiem. Wydarzyło się w nim niesłychanie wiele. Mogę śmiało powiedzieć, że śmiałam się tak często, jak płakałam. Wzloty i upadki to nieodzowna część mojego średnio-długiego życia.
Czy udało mi się coś w życiu osiągnąć? hmm, i tak i nie.

Zawsze chciałam śpiewać, byłam już całkiem blisko ziszczenia swoich marzeń, jednak wybrałam miłość i na dzień dzisiejszy wyję jedynie do księżyca (głębokie wyrazy współczucia dla mojej 80-letniej pakistańskiej sąsiadki).
Często gęsto marzyłam o miłości, tej jedynej, tej na całe życie. Cóż, podchodziłam do tematu dwa razy, nie udało się.
W planach miałam swój własny dom - plany zostały, domu nie ma. Super fajne auto terenowo-rodzinne - jeżdżę 10-letnią, rodzinną KIA.
Od około dziesięciu lat próbuję pozbyć się nadwagi - bezskutecznie, choć po Nowym Roku powalczę jeszcze raz.
Zawsze chciałam żyć z pisania. Hmmm, żyć z tego nie żyję,ale może kiedyś. Na razie realizuję się w pisaniu bloga, no i zaczęłam swoją książkę!!!! (literatura kobieca, takie przyjemne brednie :D )

Ale zawsze chciałam żyć w Anglii. Poznać język angielski. No i udało się. Od prawie 9-ciu lat mieszkam w UK a i z językiem nie mam problemu.
Dużo dzieci, to był mój cel. Skończyłam na trójeczce. Jest dobrze. Dzieci mam cudowne, świata poza nimi nie widzę.
Chciałam zawsze mieć pożyteczne zajęcie (tak na wypadek, gdyby pisanie nie wyszło) i udało się. Zajmuję sie schorowanymi ludźmi, którym czasami uda mi się przynieść promyk słońca do ich życia.

Przyzwyczaiłam się być zdziwioną, że czas tak szybko leci, że z roku na rok jestem coraz starsza a swój wiek widzę tylko w dorastających dzieciach. Dziwi mnie, że dopiero w poprzednim roku nauczyłam się mowić NIE (ok, nie tak do końca, ale coraz częściej to robię). Martwi mnie świadomość pozawania ludzi. Im głebiej, tym bardziej jestem przerażona naturą niektórych.

Jestem szczęśliwa. Mam cudowne dzieci. Spełniam się w roli matki, wieloletniej odzyskanej dziewicy, opiekunki. Mam kochaną rodzinę, cudownego tatę, którego kocham nad życie oraz siostrę i braci, którzy pomogą w potrzebie <3 Otaczają mnie fantastyczni ludzie, koleżanki, znajomi. Do dnia dzisiejszego utrzymuję kontakt z prawdziwymi przyjaciółmi - A. i P.

Jestem szczęśliwa. Mogę pchać dalej ten wózek, byleby zdrowie dopisało.


​
0 Komentarze

Twój komentarz zostanie opublikowany po jego zatwierdzeniu.


Odpowiedz


    Znajdziesz mnie tu: 

    O blogu

    Samotne mamuśki są niezdarte. Wzloty, upadki, sukcesy, porażki. Samodzielne, ale nie samotne, wśród zmagań z prozą życia, dumnie kroczą przez świat trzymając za rękę swoje dzieci.




    zBLOGowani.pl

    Archiwum

    Kwiecień 2022
    Marzec 2021
    Styczeń 2021
    Listopad 2020
    Październik 2020
    Sierpień 2020
    Lipiec 2020
    Kwiecień 2020
    Luty 2020
    Grudzień 2019
    Listopad 2019
    Wrzesień 2019
    Sierpień 2019
    Lipiec 2019
    Czerwiec 2019
    Kwiecień 2019
    Marzec 2019
    Styczeń 2019
    Październik 2018
    Wrzesień 2018
    Lipiec 2018
    Czerwiec 2018
    Maj 2018
    Kwiecień 2018
    Luty 2018
    Styczeń 2018
    Październik 2017
    Wrzesień 2017
    Sierpień 2017
    Lipiec 2017
    Czerwiec 2017
    Marzec 2017
    Luty 2017
    Styczeń 2017
    Grudzień 2016
    Listopad 2016
    Październik 2016
    Wrzesień 2016
    Sierpień 2016
    Lipiec 2016
    Czerwiec 2016
    Maj 2016
    Kwiecień 2016
    Marzec 2016
    Luty 2016
    Styczeń 2016
    Grudzień 2015
    Listopad 2015
    Październik 2015
    Wrzesień 2015
    Sierpień 2015
    Lipiec 2015


    Kanał RSS


Obraz
Obraz
​© COPYRIGHT 2015. WSZELKIE PRAWA ZASTRZEŻONE.
  • Start
  • macierzyństwo
    • za darmo
    • Finanse
    • Z życia wzięte
    • Moim zdaniem
  • media
  • kontakt
    • O MNIE
    • współpraca