Wiem, można się główkować i zastanawiać, skąd można zaoszczędzić, skoro nie zarabia się kokosów. Powiem Wam, na dobry początek, że gdybyśmy zarabiały kokosy, to nie musiałybyśmy główkować, jakim sposobem można by zaoszczędzić kilkaset złotych. Wiadomo, że zarabiając 1200zł będzie ciężko odłożyć kilkaset złotych, ale może uda się te kilkadziesiąt. A sukcesem większym jest odkładanie regularne aniżeli sporadyczne oszczędności.
Pewnie mogłabym do tej listy dopisać jeszcze wiele punktów. Jeżeli znacie sprawdzony sposób na oszczędzanie, to podzielcie się. Może komuś przypadnie on do gustu.
0 Komentarze
Odpowiedz |
Zaczynam oszczędzać. Metodą prób i błędów. Być może mnie będzie łatwiej, a Tobie przyda się kilka rad.
Temat finansowy i bardzo na czasie. Znajdziecie mnóstwo blogów na temat oszczędzania, mniej lub bardziej profesjonalnych, ale mój będzie nieco różnił się od nich. Po pierwsze jestem kobietą, po drugie samotną matką, a po trzecie mam na wyłącznie swoim utrzymaniu trójkę dzieci w wieku szkolnym. Nie zarabiam kokosów, a mimo to chcę do czegoś w życiu dojść. Marzę o tym, by mieć swoje własne cztery kąty i żyć na odpowiednim poziomie. |